Pomagamy z Fundacja Dietering

 

Fundacja Dietering działa już ponad rok. Pomimo tak krótkiego czasu działalności już ma na swoim koncie wiele działań wspierających zarówno swoich podopiecznych jak i dzieci z pobliskich miejscowości.

Wśród wielu działań możemy pochwalić się wydarzeniami tj.: Maraton Warszawski gdzie dwóch wspierających nas Maratończyków przebiegło 42km 195m dla naszych podopiecznych: Kuby Badowskiego i Kuby Jędrzejewskiego, Wyprawa Kajakiem pod Prąd gdzie wspierający naszą Fundację Robert Tomalski przepłynął zimą kajakiem pod prąd rzekę Dunaj pokonując tym samym 10 państw przez które przebiega rzeka również dla Kuby Jędrzejewskiego zmagającego się z mózgowym porażeniem  dziecięcym, warsztaty kulinarne dla dzieci ze szkół i przedszkoli, warsztaty teatralne dla dzieci z pobliskich miejscowości w ramach działań zapobiegających wykluczeniem społecznym, trening piłki siatkowej z mistrzem świata Pawłem Zagumnym i inne, zbiórka zabawek i książek na rzecz oddziałów dziecięcych szpitala w Nowym Sączu. Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji projektów mające na celu zebranie środków finansowych na leczenie i budowę domu dla Anity Lewandowskiej i jej syna Olka.

Czas pandemii skomplikował wiele planów Fundacji. Niestety firmy/przedsiębiorstwa/instytucje niepewne tego co przed nimi niechętnie wspierają działalność charytatywną. Pozyskiwanie środków finansowych w tym czasie jest niezwykle trudne. Wielu właścicieli firm w tym czasie mówi o zawieszeniu wsparcia instytucji charytatywnych ze względu na spadki obrotów, zwolnienia pracowników, prosząc o kontakt, kiedy sytuacja będzie bardziej stabilna i przewidywalna.  Niestety osoby niepełnosprawne czy wymagające pomocy nie mogą czekać. Cieszymy się, że mimo wszystko ludzi dobrej woli jest wielu, najczęściej są to osoby indywidualne, często anonimowe które drobnymi wpłatami zasilają subkonta naszych podopiecznych.

Pomocne są również gadżety jakie dostajemy od firm, które wykorzystywane są do licytacji na rzecz Fundacji i jej podopiecznych. Niestety wiele firm w tym ciężkim czasie rezygnuje z działań marketingowych i różnego rodzaju gadżetów też jest zdecydowanie mniej.

Bardzo pomocne są działania z udziałem gwiazd czy celebrytów, którzy nagłaśniają nasze akcje w swoich social mediach. Zdecydowanie zwiększają zasięgi akcji jak również są świetnym motywatorem dla ludzi do wspierania akcji charytatywnych.

Anita Lewandowska była szczęśliwą, 38-letnią kobietą. Miała rodzinę: męża i 7-letniego syna Aleksandra, którego bardzo kochała. W jej życiu wszystko układało się pomyślnie – niebawem rodzina miała się powiększyć, na świat miała przyjść upragniona córeczka. Anita była w 8 miesiącu ciąży.

Dnia 18 września 2019 roku całe jej dotychczasowe życie legło w gruzach. Kobieta została brutalnie zaatakowana siekierą przez męża. Była to sytuacja, której nikt się nie spodziewał. Nic nie wskazywało na to, że najbliższa osoba, mąż, z którym przeżyła wiele lat mógłby zrobić coś takiego. Oprawca zadał jej wiele ciosów między innymi w głowę, kark, tułów, kończyny górne oraz w brzuch, w którym rozwijało się dziecko.

 Anita miała nie przeżyć. Taki był cel jej męża, gdy powziął sobie za cel porąbać ją siekierą. Kobieta trafiła w ciężkim stanie do radomskiego szpitala. Rokowania były bardzo złe – lekarze uważali, że jej życia nie da się uratować. Rozpoznanie lekarskie obejmowało: wstrząs urazowy, liczne rany rąbane na całym ciele, wielokrotne złamania kości czaszki i twarzoczaszki, rozlany uraz mózgu, stłuczenia struktur głębokich mózgowia, złamanie kręgu C1. Musiała przejść złożone operacje prowadzone przez zespoły chirurgów, podczas których między innymi zaopatrzono rany, przeprowadzono tracheotomię oraz cięcie cesarskie. Nienarodzonego dziecka nie udało się uratować, ale sama Anita – ku zdziwieniu personelu medycznego – przeżyła atak. Przez kilka miesięcy toczyła ciężką walkę o życie w szpitalu na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Bardzo długo przebywała w stanie śpiączki, z której ostatecznie wybudziła się w grudniu 2019 roku. Było to wielkie szczęście dla jej rodziny a szczególnie synka, który czekał na mamę tak długo i trudno mu było zrozumieć co tak naprawdę się stało. Jednak był to dopiero początek ciężkiej drogi powrotu do zdrowia. Jej stan po wybudzeniu był tragiczny – jej ciało było niemal całkiem bezwładne, nie miała czucia w kończynach, nie mówiła, musiała być karmiona przez sondę, nie pamiętała kilku ostatnich lat swojego życia. Lekarze nie dawali wielkich szans na poprawę, jednak dzięki wsparciu rodziny i determinacji oraz wielkiej woli życia Anity, sami byli zdziwieni postępami, które poczyniła dzięki pracy rehabilitantów i opiece medycznej.

Obecnie kobieta jest na dobrej drodze by powrócić do zdrowia. Jej dni wypełnia codzienna rehabilitacja i ćwiczenia z fizjoterapeutką. W ostatnim czasie była na dwóch dwutygodniowych turnusach rehabilitacyjnych w Bydgoszczy, których efekty były bardzo zadowalające. Dzięki systematycznej, ciężkiej pracy Anita robi postępy – rurka tracheotomijna została usunięta, może jeść normalnie, kontroluje potrzeby fizjologiczne, porusza się samodzielnie przy chodziku, na nowo uczy się mówić. Ma w sobie wiele woli życia i samozaparcia by wrócić do sprawności – dla siebie i swojego dziecka. Przed nią jeszcze długa i trudna droga. Musi kontynuować kosztowną rehabilitację, otrzymać opiekę psychologiczną, przejść operację ucha, podczas której usunięty zostanie polip, czeka ją zabieg usunięcia ubytków w kości twarzoczaszki i w czterech zębów oraz różne kosmetyczne i estetyczne poprawy twarzy.  Czasem zarówno Anita jak i jej opiekunowie miewają gorsze dni i czują się przytłoczeni całą sytuacją, która na nich spadła. Radość z czynionych postępów i szczęście związane ze stopniowym powrotem do zdrowia miesza się ze łzami bezsilności, poczuciem rozpaczy i zmęczeniem. Najważniejsze jest jednak to, że po każdej chwili załamania nie poddają się tylko dalej idą w stronę wyznaczonego celu. Tym celem jest przywrócenie Anicie nowego życia.

Ty też możesz pomóc Anicie w jej nierównej walce o dobre życie.

Dokonaj wpłaty przez portal https://zrzutka.pl/rxmmba

Lub na konto Fundacji Dietering 19 1050 1722 1000 0090 3192 6554 Z dopiskiem DLA ANITY LEWANDOWSKIEJ

 

Show Buttons
Hide Buttons