3 sposoby skalowania biznesu do miliona rocznie dzięki produktom online

 

Czy wiesz, że wystarczą 3 strategie, aby zacząć skalować swój biznes online? Co więcej, nie ma niszy, w której by to nie zadziałało. Są proste, skuteczne, stosunkowo tanie i co najważniejsze, szybkie do wdrożenia. W moich szkoleniach wzięło udział ponad 50 tysięcy osób z 48 krajów świata, które potwierdzają, że te metody dają rezultaty niezależnie od branży. Jest to także dowód, że kobiety stawiają na rozwój swojej marki i biznesu online.

STRATEGIA MARKI: od dawna wiadomo, że własna książka świetnie pozycjonuje autora jako eksperta w swojej dziedzinie. Kobiety często zmagają się ze zdobyciem szacunku w branży a stworzenie własnego produktu opartego na wiedzy podnosi rangę marki. 
Dzięki zamianie formatu na ebooka możemy osiągnąć podobny efekt, dużo tańszym kosztem i bez zbędnych obciążeń administracyjnych, typu koszt obsługi klienta i kosztu zaginionych, zniszczonych lub zwróconych egzemplarzy.

Stworzenie e-booka jest stosunkowo proste i wymaga niewielu narzędzi. Koszt powstania to głównie koszt składu, redakcji, korekty i stworzenia okładki. Odchodzą koszty druku oraz koszty logistyczne: magazynowania produktu, wysyłki, opakowań. 

Ebooki mają tę zaletę, że eksponują styl marki w bardzo wizualny sposób. Dzięki użyciu wysokiej jakości zdjęć, bez ograniczeń, jaki nakłada koszt druku, szata graficzna ebooków jest często o wiele bardziej efektowna i wywiera wrażenie na odbiorcach, którzy chętnie się dzielą informacją o nabytym ebooku. 

Zaletą tego typu produktu jest także szybkość z jaką dostarczamy produkt do klienta – ten proces może być całkowicie zautomatyzowany, dzięki temu klient od razu po zakupie zyskuje dostęp do pliku ebooka.

Wbrew powszechnym opiniom, ebook nie musi być w formatach typowo przeznaczonych na czytniki, czyli epub lub mobi – przeważająca większość osób wybiera popularny format PDF, więc od tego formatu polecam zacząć. jako ciekawostkę podam, że z tysięcy osób, które korzystały z moich ebooków, a ukazało się już 5 a 6 jest w trakcie, nikt jeszcze nie zapytał o wersję mobi.

Poza efektem wzmocnienia pozycji eksperta i budowania świadomości marki, ten typ produktu przynosi także niezłe zyski. Skalowalność jest niejako wbudowana w ten produkt, ponieważ nie ogranicza nas stan magazynowy a tylko zasięg promocji. A ponieważ koszt powstania jest stały, ten typ produktu z czasem przynosi coraz większe zyski. 

Pierwsze 100 egzemplarzy w cenie 50zł to przychód w wysokości 5000zł, co w większości przypadków pokrywa koszt stworzenia, korekty, redakcji i składu. Koszt u moich kursantów waha się przeważnie od 1000zl do 2500zł, co jest banalnie niskim kosztem, gdy weźmiemy pod uwagę potencjał produktu.

Pierwszy 1000 sprzedanych egzemplarzy to już na czysto, nawet zakładając koszt 5000zł na powstanie, 45 000zł zysku. Jedyny koszt zmienny przy tego typu produkcie i rosnący wraz z ilością sprzedanych egzemplarzy to podatek. Ale i tu jest świetna wiadomość – podatek od ebooków niedawno został obniżony.

Kolejne 2000 sprzedanych egzemplarzy to już przychód rzędu 100 000zł a aby zarobić milion na jednym produkcie w ciągu roku, wystarczy sprzedać 55 egzemplarzy dziennie. A to już kwestia strategii promocji. 

Strategia Promocji

Jak widać zarobienie miliona na produkcie online nie jest trudne technicznie (wystarczy łatwy i popularny format PDF i darmowa wtyczka woocomerce do sprzedaży eBooka) ani kosztowne. 
Na potrzeby przykładu zakładam oczywiście, że wypuszczony produkt jest na najwyższym poziomie merytorycznym, opartym na latach doświadczenia i przekazujący wiedzę w sposób dopasowany do potrzeb i kompetencji grupy docelowej. 

Gdzie pojawia się więc pierwsza bariera i dlaczego nie każdy jest ebookowym milionerem?

Sama strategia marki nie wystarczy – świetna marka, ale o której nikt nie wie, nie zajdzie daleko. Strategia promocji oparta na dawaniu wartości pozwala na budowanie autentycznej marki i nienachalną promocję.

Potrzebny jest cały szereg strategii uzupełniających się nawzajem i tworzących sprawny system, który działa, nawet gdy my nie pracujemy.

Każda strategia skali, która nie jest w pełni zautomatyzowana i zoptymalizowana pod tym względem będzie się rozbijać o te elementy, które trzeba wykonać ręcznie. 

Czasami jest to np. przekonanie autora, że najtrudniejsze jest napisanie eBooka czy stworzenie kursu. Nic bardziej mylnego. 80% sukcesu to strategia promocji.  I oczywistym jest, że każdy przedsiębiorca chciałby wykorzystać zasięgi organiczne zanim zacznie płatne promocje. Eliminowanie płatnej promocji na stracie jest jednak założeniem błędnym – nie ma “darmowej” promocji. Zazwyczaj opłacamy to swoją energią i cennym czasem. Czas to zasób, który posiadamy, ale nie da się go wyskalować, nie da się odłożyć na później – dlatego nasze najlepsze strategie powinny zakładać jak najefektywniejsze wykorzystanie naszego czasu. Czy zdecydować się na wprowadzenie ebooka na rynek na Sali, na której będzie kilkaset osób czy wybrać strategię webinaru, gdzie mogą nas w tym samym czasie obejrzeć tysiące? A może podnieść poprzeczkę i przeprowadzić transmisję live z wydarzenia w realu? To, jaka strategia będzie dla nas najlepsza, zależy od istniejących zasobów oraz ogólnej strategii pozycjonowania marki. 

Na prelekcjach i moich szkoleniach w tym temacie zawsze pada pytanie o najlepszą strategię. I tu zawsze odpowiedź jest jedna – strategia content marketingu, czyli strategia treści wygrywa za każdym razem. Dobrze przeprowadzona kampania nie tylko zbuduje pozycje eksperta nawet dla nieznanego autora, ale także zbuduje bazę potencjalnych klientów a nawet pozwoli uzyskać zysk zanim jeszcze powstanie produkt. 



Jak wygląda ta strategia w praktyce? Zanim zaczniemy pisać ebooka czy nagrywać kurs w danym temacie wypuszczamy serię darmowych lead magnet. Piszę serię, bo to najlepszy sposób na zbadanie rynku oraz potrzeb i oczekiwań odbiorców. Jest to także świetny sposób na zgromadzenie społeczności już na etapie powstawania produktu. Poszczególne lead magnet mogą się różnić formatem i powinny eskalować stopień zaangażowania odbiorcy – tak, aby w chwili, gdy ogłosisz możliwość zakupu – ustawiła się kolejka chętnych. 

Przykładowa ścieżka klienta czy lejek sprzedażowy to np strona lądowania z atrakcyjnym lead magnetem typu PDF w temacie produktu, strona rejestracji na mini kurs lub webinar obalający obiekcje przed zakupem oraz strona sprzedaży. 
Gdy już prace nad produktem są niemal na ukończeniu do tunelu sprzedażowego dodajemy zapis na listę oczekujących i w prezencie np. pierwszy moduł nadchodzącego kursu lub fragment ebooka wraz ze spisem treści. Budowanie społeczności oraz atmosfery oczekiwania już w trakcie powstawania produktu to jeden z najtańszych sposobów na udany launch. Jeden z moich lead magnetów pobrało ponad 17 tysięcy osób, kolejna kampania zaowocowała ponad 11 tysiącami zapisanych w ciągu kilku miesięcy. Co najważniejsze, są to osoby zainteresowane konkretnymi produktami, ponieważ poprawne ustawienie automatyzacji i tuneli sprzedażowych efektywnie sprawia, że klienci dokonują autoselekcji.
Kampania promocyjna po premierze produktu może wykorzystać sprawdzone elementy z przed premiery. Recycling treści to jedna ze sprawdzonych metod skutecznego content marketingu. 

Strategia biznesu

Oprócz strategii content marketingu moją ulubioną strategią jest zmiana modelu biznesowego. Efekty są widoczne niemal natychmiast, nie trzeba czekać tak jak na efekty SEO i są bardziej przewidywalne niż metody zdobywania zasięgów w social media. 

Model biznesowy to najbardziej pomijany sposób na zwiększenie dochodów i zysków. 
Nie jest tak seksowny jak porównywanie milionowych zasięgów śmiesznego mema czy video, ale jestem osobą, której nigdy nie zależało na popularności. Nie jesteśmy już w liceum… i powiedzmy sobie prawdę, większość tzw. influencerów nosi szaty cesarza. 

Większość przedsiębiorców, co przyjmowałam na początku z ogromnym zdziwieniem także operuje na granicy opłacalności. Każdy mój projekt przynosi zyski – albo bezpośrednie, albo długofalowe. I może to naiwne i niepopularne, ale wolę milion w banku niż milion lajków. 

Jak tego dokonać? Jak osiągać setki tysięcy dochodów nawet przy małych zasięgach? 


Jedna z moich kursantek zarobiła ponad ćwierć miliona na swoim kursie online, przy społeczności kilku tysięcy osób i niewielkiej liście. Gdy weźmiemy pod uwagę, że prowadzenie szkolenia online jest dużo mniej kosztowne niż np. prowadzenie szkoleń stacjonarnych i kosztów, limitów z tym związanych, jest to fenomenalny wynik. Co więcej, jest to osoba, która nadal jest nieśmiała i nie prowadzi żadnych wygłupów w social media, ani nawet transmisji live. Nadmieniam to, bo wiele osób błędnie zakłada, że tylko te osoby, które są mega widoczne – czy to na scenie na prelekcji czy prowadzące regularne transmisje live, mają szansę przebicia. Nic bardziej mylnego – to właśnie te “ciche” osoby często łatwiej zyskują zaufanie i lojalność swoich klientów. 

Ale aby osiągać duże zyski przy niewielkiej społeczności potrzebna jest solidna strategia biznesu i przemyślany model biznesowy. Jedna ze zmian, którą często omawiam na swoich szkoleniach ze strategii cen, to tworzenie pakietów. Strategia pakietów często odpowiada za wzrost zysku o 40% a jest to strategia, którą można wdrożyć dosłownie w 15 minut. 

Przy strategii pakietów możemy np. połączyć istniejącą już ofertę szkolenia stacjonarnego i dodać element online w dodatkowym pakiecie. Dzięki zmianie modelu biznesowego możemy też zaadresować jedną z największych bolączek przedsiębiorców – problem płynności finansowej. Zmiana modelu dostarczania szkoleń na program subskrypcyjny sprawia, że zyskujemy stałe i przewidywalne dochody co miesiąc przy stosunkowo niewielkiej ilości klientów. Co więcej, jest to świetna strategia dla osób, które już mają bazę klientów z poprzednich szkoleń – koszt pozyskania klienta jest nieporównywalnie niższy w przypadku oferty dopasowanej do osób, które już nam zaufały. Zawsze się pojawia pytanie, czy “da się na tym zarobić”. Po przeprowadzeniu 5 edycji programów subskrypcyjnych mogę z całą pewnością potwierdzić, że tak, i to świetnie. Nawet przy niewielkiej cenie, np 100zł miesięcznie wystarczy 100 osób, aby osiągnąć przychód 10 tysięcy miesięcznie, co daje 120 tysięcy w skali roku. Przy programie tego typu istotnym wskaźnikiem jest poziom retencji, czyli ile osób średnio zostaje w programie z miesiąca na miesiąc. Nasza strategia biznesu może ten wskaźnik znacząco zmniejszyć – np. przy każdej edycji mego programu, Klub Hakerki Biznesu, cena wzrastała albo pakiet się zmniejszał, czyli osoby, które dołączają najszybciej zyskują najwięcej oraz mają powód, aby nie rezygnować – nie będą mogły wrócić na tych samych warunkach, czyli np. wiedzą, że rezygnując, tracą atrakcyjną zniżkę. 

Najważniejszym aspektem zmiany modelu biznesowego jest to, że nie tylko zaczynamy zarabiać więcej, ale skalując nasz biznes możemy pomóc większej ilości osób. Zanim powstał program Success Funnels, mogłam pracować tylko z kilkoma klientami rocznie kolejki na sesje wynosiły i nadal wynoszą kilka lub kilkanaście miesięcy. Ja dzięki produktom online rozwiązałam problem nadmiaru popytu na moje usługi i sufitu mocy przerobowych. Ale to nie jest jedyny problem. 
Wielu ekspertów nie umie przebić się na rynku i przez to ich wiedza jest praktycznie niedostępna. Wartościowe umiejętności nie są przekazywane dalej, ze względów logistycznych. Dzięki produktom online, nie tylko skalujemy własną markę, ale także realizujemy szerszą misję, dzięki której znosimy bariery dostępu do eksperckiej wiedzy na światowym poziomie. Trzy strategie, które tu opisałam, to tylko pierwszy krok, ale krok we właściwym kierunku, aby zacząć skalować swoją markę i biznes online. 

 

Marta Krasnodębska – strateg marki i biznesu online, autorka popularnych eBooków i kursów, które odniosły międzynarodowy sukces pod marką Hakerki Sukcesu. 

 

Show Buttons
Hide Buttons