Architekt finansowej rewolucji i mistrz równowagi

Dariusz Lockau to człowiek, który w swojej karierze z powodzeniem połączył pasję do liczb z wizjonerskim podejściem do rozwoju biznesu. Założyciel jednej z największych polskich firm księgowych w Niemczech, jest żywym dowodem na to, że nawet najtrudniejsze wyzwania można przekuć w spektakularne sukcesy. W rozmowie z nami opowiada o przyszłości swojej branży w dobie automatyzacji i sztucznej inteligencji, budowaniu zaufania w relacjach z klientami oraz o tym, dlaczego błędy są nieodzownym elementem drogi do sukcesu. Jak wyglądałby świat, gdyby wszystkie jego pomysły zostały zrealizowane? Odpowiedzią jest nie tylko cyfryzacja księgowości, ale także transformacja relacji międzynarodowych i nowy wymiar work-life balance.
Jak wyglądałby świat według Dariusza Lockau, gdyby wszystkie Twoje wizje i pomysły zostały zrealizowane?
Moje biuro księgowe staje się prestiżowym liderem w Europie, wykorzystując nowoczesne technologie i najwyższą jakość usług. Zyskuję przez to więcej czasu na podróże i rodzinę, co przynosi mi prawdziwe spełnienie. Wspieram rozwój polskich firm za granicą, wzmacniając gospodarki i relacje, zwłaszcza z Niemcami. Moje wskazówki kształtują przyszłe pokolenia księgowych, a innowacje zmieniają branżę. Mój zespół dba o równowagę życia zawodowego i prywatnego, zwiększając satysfakcję i efektywność. Nasza dobra reputacja przyciąga klientów z Polski i Niemiec, a cyfryzacja usprawnia naszą pracę. W końcu buduję platformę internetową obsługującą globalną sieć biur, wspierającą polskich przedsiębiorców na całym świecie.
Gdybyś mógł dać jedną radę swojemu młodszemu „ja” – co by to było i dlaczego?
Gdybym mógł dać jedną radę swojemu młodszemu ja, powiedziałbym: „Otaczaj się przedsiębiorczymi ludźmi i nie bój się popełniać błędów”. Teraz rozumiem, jak bardzo osoby pełne pasji i determinacji mogą wpłynąć na nasz własny rozwój. Obserwując je, uczymy się, dokąd zmierzamy, i zyskujemy cenną inspirację do działania. Popełnianie błędów to naturalna część procesu nauki. W młodości często obawiamy się porażek, myśląc, że są one końcem świata. Jednak to właśnie błędy są fundamentem naszego dojrzewania i doświadczenia. Zrozumiałem, że największym błędem jest brak działania, a nie potknięcia na drodze. Za każdą porażką kryje się lekcja, która prowadzi nas do większej mądrości i sukcesów w przyszłości. Dlatego warto podejmować ryzyko i próbować nowych rzeczy, nawet jeśli nie zawsze się udają. W końcu każdy nieodniesiony sukces to kropla w morzu doświadczenia, które tworzy znacznie silniejszą i bardziej świadomą wersję nas samych. Bądź odważny, otwarty na naukę i gotowy na porażki, bo to one pełnią rolę naszych najcenniejszych nauczycieli.
Zajmujesz się szeroko pojętą księgowością, która wielu osobom kojarzy się z liczbami i papierami. Jak tłumaczysz znajomym, że to coś znacznie więcej?
Wyobraź sobie księgowość jako wielką mapę skarbów, gdzie liczby to wskazówki do znalezienia ukrytych możliwości. Księgowy jest jak detektyw finansowy, odkrywający nieznane ścieżki prowadzące do sukcesu. Pracujemy jak architekci budujący solidne fundamenty dla przyszłości firmy, analizując trendy i przewidując, co przyniesie jutro. To fascynująca podróż przez świat finansów, pełna tajemnic i strategicznych wyzwań, która kształtuje przyszłość każdego przedsiębiorstwa.
W jaki sposób nowe technologie, jak automatyzacja czy sztuczna inteligencja, zmieniają pracę księgowych? Czy to zagrożenie, czy szansa?
Wyobraź sobie przyszłość księgowości jako pole działania superbohaterów finansowych, uzbrojonych w potężne narzędzia technologiczne. Automatyzacja to ich wierny pomocnik, który z łatwością radzi sobie z nudnymi, powtarzalnymi zadaniami, dając więcej czasu na odkrywanie głębszych finansowych tajemnic. Z kolei sztuczna inteligencja działa niczym doradca Oracle, podpowiadając strategiczne różnice i pomagając w podejmowaniu trafnych decyzji. To nie tylko eliminacja zagrożeń, ale otwarcie drzwi do nowych możliwości – redefinicja roli księgowego z cyfrowego aktora na kluczowego stratega! Teraz, z bardziej kreatywnym podejściem, księgowi mogą prowadzić firmy w przyszłość, zamiast jedynie analizować przeszłość, stając się pionierami innowacji w finansach. To ekscytujący czas pełen zmian i szans, które warto wykorzystać!
Co według Ciebie jest największym błędem popełnianym przez firmy, jeśli chodzi o księgowość?
Największym błędem popełnianym przez firmy w księgowości jest zaniedbanie inwestycji w nowoczesne technologie i oprogramowanie oraz niewłaściwe zarządzanie dokumentacją finansową, co prowadzi do nieścisłości, pomyłek w rozliczeniach i problemów z płynnością finansową. To z kolei może skutkować błędnymi decyzjami biznesowymi i problemami podczas audytów.
W jaki sposób budujesz zaufanie klientów, szczególnie w delikatnych kwestiach finansowych?
Staram się budować zaufanie moich klientów w delikatnych kwestiach finansowych poprzez całkowitą transparentność i rzetelność w działaniach. Zawsze dbam o bezpieczeństwo ich danych i zapewniam, że mają wsparcie profesjonalnego, kompetentnego zespołu. Szybko reaguję na wszelkie pytania i problemy, co pomaga w utrzymaniu dobrej reputacji. Kluczowe jest także przestrzeganie przepisów oraz organizowanie warsztatów, aby moi klienci czuli się pewniej w swoich decyzjach finansowych. Dzięki temu tworzymy relacje oparte na solidnym zaufaniu.
Księgowość to nie tylko liczby, ale też odpowiedzialność – jak radzisz sobie z presją, szczególnie gdy stawką jest przyszłość klienta?
Radzenie sobie z presją, zwłaszcza gdy w grę wchodzi przyszłość klienta, to dla mnie kluczowy element pracy w księgowości. Każdego dnia staram się doskonalić swoje umiejętności, uczestnicząc w różnorodnych szkoleniach i warsztatach, co pomaga mi czuć się pewnie w obliczu wyzwań. Organizuję swoją pracę w sposób, który pozwala mi skoncentrować się na najważniejszych zadaniach, dbając o to, by niczego nie przeoczyć. Z doświadczenia wiem, że kluczowe jest ustalanie priorytetów, dlatego zawsze zaczynam od najpilniejszych kwestii. W ten sposób mogę skupić się na każdej sprawie indywidualnie, wiedząc, że jestem w stanie zapewnić moim klientom bezpieczeństwo i wsparcie, którego potrzebują do budowania swojej przyszłości.
Jest coś w księgowości, co wciąż Cię zaskakuje mimo doświadczenia?
Mimo wielu lat doświadczenia w księgowości wciąż jestem zaskakiwany różnorodnością i zmiennością, które towarzyszą tej profesji. Przepisy podatkowe i regulacje ciągle ewoluują, co wymaga ode mnie stałego aktualizowania wiedzy i adaptowania się do nowych okoliczności. Każdego roku pojawiają się nowe wyzwania, a ja muszę być gotów, by im sprostać. Dodatkowo każda sytuacja klienta jest inna i często ma swoje unikalne niuanse. Każde spotkanie z nowym klientem to możliwość odkrycia jego specyficznych potrzeb i celów. To fascynujące, jak każdy przypadek może być inny, co umożliwia mi przerabianie standardowych rozwiązań na te dostosowane do sytuacji i potrzeb konkretnego klienta. To zaskoczenie, które spotykam niemal na co dzień, dodaje mojej pracy dynamiki i pewnego rodzaju ekscytacji. Utrzymuje mnie na palcach i przypomina, że w tej branży zawsze mogę się czegoś nauczyć i znaleźć nowe sposoby na wspieranie klientów. Dzięki temu księgowość nigdy nie staje się dla mnie nudną rutyną, ale ciągle żywą dziedziną pełną wyzwań i odkryć.
Co uważasz za swój największy sukces zawodowy, który zawsze wspominasz z dumą?
Największym sukcesem zawodowym, który zawsze wspominam z dumą, jest stworzenie największego biura księgowości dla polskich przedsiębiorców w Niemczech. Przyjechałem tam świeżo po studiach, w czasach, gdy w Polsce panował socjalizm. Nauka ekonomii socjalistycznej była zupełnie nieprzystająca do realiów kapitalistycznej gospodarki Niemiec. Było to prawdziwe wyzwanie – nie tylko ze względu na barierę językową, ale także na konieczność zrozumienia nowego środowiska ekonomicznego. Dzięki determinacji, ciężkiej pracy i adaptacji do nowego systemu udało mi się zbudować firmę, która wspiera Polaków w ich biznesowych przedsięwzięciach na niemieckiej ziemi. Ten sukces jest dla mnie symbolem pokonywania barier i dowodem na to, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Dziękuję za rozmowę.
Justyna Nakonieczna
Zdjęcia: Jacek Zamaro