Długo szukałam samej siebie i swojego miejsca w biznesie

 

Dyrektor Generalna 4Life Direct Katarzyna Jedynak o rozwoju kariery i sukcesach w branży ubezpieczeń

 

Z branżą ubezpieczeń jest Pani związana od ponad 20 lat, piastuje Pani obecnie stanowisko dyrektor generalnej 4Life Direct, jednej z najbardziej nowatorskich firm ubezpieczeniowych w kraju. Czy może nam Pani przybliżyć początki swojej działalności w branży?

Długo szukałam samej siebie i swojego miejsca w biznesie. Chciałam zostać nauczycielem WF-u, tak jak moi rodzice. Mama odwiodła mnie jednak od tego zamiaru, sugerując, żebym wybrała inne studia. Nie miałam pomysłu na siebie i nie wiedziałam, co chcę robić w życiu. Pracowałam m.in. w branży motoryzacyjnej, modowej oraz firmie zajmującej się produkcją narzędzi. Po drodze spotykałam wiele trudności, nie potrafiłam np. łączyć życia prywatnego z zawodowym, a praca pochłaniała mnie całkowicie, przez co odpuściłam naukę w tamtym okresie. Pod koniec studiów trafiłam ostatecznie do firmy ubezpieczeniowej. Nie wiedziałam wówczas zbyt wiele o tej branży i nie planowałam rozwijać swojej kariery w tym kierunku. Studiowałam zarządzanie i marketing, ale jednak ostatecznie podjęłam się obrony pracy magisterskiej właśnie z zakresu ubezpieczeń. Dziś, po 23 latach pracy w ubezpieczeniach, mogę powiedzieć, że przez przypadek trafiłam do bardzo ciekawej branży. Nowatorskie podejście 4Life Direct do marketingu i sposobu sprzedaży ubezpieczeń przez telefon jest niesamowitym doświadczeniem, rozwijającym mnie jako osobę zarządzającą takim biznesem. W obecnej branży zaczynałam jako asystentka w dziale oceny ryzyka. Dzięki swojemu nieustającemu dążeniu do poznawania nowych rzeczy, uczenia się i wykraczania poza standardowy zakres obowiązków zdobywałam kolejne doświadczenia i umiejętności, które z powodzeniem wykorzystuję na obecnym stanowisku. Nie sądziłam wówczas, że stanę na czele firmy ubezpieczeniowej, która odniesie wiele sukcesów i będzie wyróżniana w licznych konkursach, zdobywając każdego roku m.in. ogólnopolskie certyfikaty za wysoką jakość obsługi klienta.

Jakie wyzwania wiążą się z zajmowanym przez Panią stanowiskiem?

Podpisuję się pod mottem Coco Chanel o wysokich obcasach. Kocham wysokie szpilki, nauczyłam się nosić wysoko głowę i przez te wszystkie lata nie złamałam twardych zasad moralnych, którymi się kieruję, mogąc dziś z dumą patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Pozostawanie sobą i postępowanie zgodnie z własnym, ustalonym systemem wartości to w naszych wciąż zmieniających się czasach nieustanne wyzwanie. Zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę i niestrudzenie dążę do osiągania wyznaczonych celów. Będąc na stanowisku zarządczym, wiem, że wymaga ono nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale także otwartości – na działania, pomysły, rozwiązania, a przede wszystkim na ludzi. Trzymanie się utartych schematów – owszem, jeśli są skuteczne, ale warto również wdrażać i testować nowe, innowacyjne działania.  Otaczają mnie ludzie, którzy identyfikują się z firmą, wychodzą poza swoje wyznaczone zadania i zawsze mają na uwadze najwyższe dobro spółki. Dzięki temu możemy skuteczniej realizować wyznaczone cele. Ze względu na rozwój firmy prowadzimy ciągłą rekrutację i jest to wyzwanie, z którym stale się mierzymy. Działamy w dynamicznym środowisku, w którym decyzje podejmowane są bardzo szybko. Jesteśmy praktykami, testujemy różnorodne podejścia do danego wyzwania i szybko wprowadzamy te, które są najskuteczniejsze. Dzięki temu łatwiej jest nam dostosować się do zmieniającej się sytuacji rynkowej i sprostać wyzwaniom zewnętrznym.

Jakie momenty były kluczowe w rozwoju Pani kariery zawodowej?

Największym momentem zwrotnym w karierze były narodziny moich córek. Wtedy faktycznie przekonałam się, jaki wpływ na drugiego człowieka ma moje zachowanie, działania, spójność pomiędzy słowami i czynami. Dziś wiem, że najpierw muszę wymagać od siebie, aby móc oczekiwać tego samego od moich współpracowników. Nauczyłam się cierpliwości, która pozwala osiągać głębszy wymiar dojrzałości biznesowej. Mając otwartą głowę, podjęłam decyzję o zmianie pracy, przechodząc z dużej, znanej i stabilnej korporacji do nowo powstałej firmy 4Life Direct. Miałam wiele rozterek, gdy firma stawiała swoje pierwsze kroki na rynku, w nieszablonowy sposób podchodząc do klienta i oferowanego produktu. To, jak spółka, a wraz nią ja sama rozwinęłyśmy się na przestrzeni tych ostatnich 14 lat, jest niesamowite.

Jest Pani kobietą sukcesu. Co sprawia Pani największą satysfakcję w codziennej pracy?

Ogromną satysfakcję odczuwam, kiedy kolejne sukcesy odnoszą moi współpracownicy. Każdego dnia widzę, jak się rozwijają, pokonują kolejne wyzwania, bariery i cieszę się, że jestem częścią tego procesu. Zatrudnione u nas osoby są wyjątkowe, a stworzenie takiego zespołu z pewnością jest jednym z moich największych sukcesów zawodowych. Ważny jest dla mnie bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, w szczególności w obecnych czasach digitalizacji, gdy ludzie oddalają się od siebie. Osobiste spotkania, w mojej ocenie, są bardzo wartościowe. Wiadomo, że zdarzają się cięższe chwile, które wymagają ogromnej determinacji i siły, by móc pokonać pojawiające się trudności, jednakże tworzymy drużynę, która się nigdy nie poddaje. Gdy nadchodzi czas podsumowań i spotkań, mogę wszystkim podziękować i głośno powiedzieć: „Daliśmy radę!”. Cały zespół każdego dnia ciężko pracuje i wykazuje się ogromnym zaangażowaniem. Rzadko się zdarza, by mieć wokół siebie aż tylu pracowników, którzy z pasją wykonują swoje obowiązki zawodowe. Jestem dumna z osiągnięć pracowników, nawet gdy kontynuują rozwój poza strukturami firmy. Największym wyzwaniem, ale i sukcesem, jest dla mnie umiejętność łączenia wymagającego i emocjonującego życia zawodowego z fascynującym życiem prywatnym. Dziś czuję, że mi się to udało. Każdym osiągnięciem dzielę się z moją rodziną, która wspiera mnie na każdym kroku. Sukcesy zawodowe nie tylko nie przeszkodziły mi, ale wręcz pomogły w zbudowaniu cudownej, silnej więzi rodzinnej. Mam nadzieję, że jestem dobrym przykładem dla moich wyjątkowych córek, które dumnie wkraczają w dorosłość. A przy tym zawsze znajduję czas dla siebie i swoich zainteresowań, takich jak aktywność fizyczna czy książki detektywistyczne.

Co jest najważniejsze w kreowaniu firmy, aby odnosiła sukces na rynku?

Bezwzględnie priorytetem jest wiara w firmę, w której się pracuje. Utożsamianie się z jej wartościami i celami, konsekwencja w działaniu i niezłomna wiara w wartość oferowanego produktu, a także inspirowanie pracowników. Przy tym, w mojej ocenie, kluczowe jest funkcjonowanie zgodnie z własnymi wartościami i kodeksem moralnym. Niezbędna jest skuteczna rekrutacja osób, które będą wyznawać te same wartości. Firmę traktuję jak własny biznes, nieustannie myślę, które działania i jaki kierunek rozwoju jest dla niej najkorzystniejszy. Sukces 4Life Direct to przede wszystkim ludzie.  Doświadczony, wzajemnie wspierający się, odważny i zaangażowany zespół jest podstawą do osiągania celów przez firmę – niezależnie od branży. W biznesie kluczowe jest, by mieć obok siebie osoby, na które można liczyć, które podejmą wyzwanie i powiedzą: „chcemy więcej”, „damy radę”, „wygramy”, „nie poddamy się”. Ważna jest odwaga i umiejętność podejmowania trafnych, często trudnych decyzji. Otaczają mnie fantastyczni współpracownicy, ludzie o olbrzymiej pasji, motywacji, którzy każdego dnia pokazują mi nowe sposoby postrzegania rzeczywistości. Zawsze wspólnie szukamy rozwiązań i podejmujemy nowe wyzwania.

Na czym swoje działania skupia 4Life Direct w 2023 roku?

 Jesteśmy agencją ubezpieczeniową oferującą przystępne cenowo, zrozumiałe ubezpieczenia – na życie, szpitalne, a także od następstw nieszczęśliwych wypadków. W Polsce wiele osób nie posiada ochrony ubezpieczeniowej. Świadomość Polaków na temat tego, jak ważna jest taka polisa, wciąż jest zbyt niska. Dopiero w obliczu tragedii i straty bliskiej osoby rodzina uświadamia sobie, z jakimi kosztami przyjdzie jej się zmierzyć. Zdarza się, że w takich sytuacjach konieczne jest wzięcie pożyczki np. w celu pokrycia kosztów pogrzebu. Wypłata świadczenia z polisy na życie umożliwia opłacenie tego typu wydatków, jak również takich jak np. rachunki, czynsz czy spłata pożyczek. Jednym z naszych celów na ten rok jest wzrost świadomości społeczeństwa, jak ważne jest posiadanie polisy na życie. Każda osoba powinna mieć ochronę i wsparcie pieniężne w obliczu tragedii, dlatego już teraz Polacy w wieku 18–70 lat mogą przystąpić do rocznego grupowego ubezpieczenia 4Life Direct za darmo. Wystarczy wypełnić krótki, dwuminutowy formularz dostępny na naszej stronie www.4lifedirect.pl, by otrzymać taką ochronę. Jest to ubezpieczenie na wypadek śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a wypłata świadczenia wynosi 10 000 zł. Mamy nadzieję, że oferując darmowe polisy Polakom (składki za nie opłaca nasza spółka), pomożemy rodzinom, które dotknie tragedia.

Nieprzerwanie skupiamy się na utrzymaniu najwyższej jakości obsługi klienta. Szukamy nowych rozwiązań, analizujemy dane, wdrażamy innowacyjne działania mające na celu polepszenie istniejących procesów. Satysfakcja klienta jest dla nas bardzo ważna. Grupa, której oferujemy produkty, to osoby, które chcą m.in. wesprzeć swoich bliskich, gdy ich zabraknie. Śmierć to trudny temat, rozmowy o niej nigdy nie są łatwe, jednak warto je prowadzić, by oswoić zagadnienie śmierci, która jest nieodłącznym elementem życia. Dobrze zawczasu pomyśleć o zabezpieczeniu finansowym bliskich, nigdy nie wiadomo, co i kiedy się przydarzy.

Jakie plany zawodowe czy projekty czekają na Panią w najbliższym czasie?

Rozwój firmy. Jest to nieustanne wyzwanie dające mi ogromną satysfakcję. Tak samo jak ciągła nauka, przekraczanie swoich możliwości i pokonywanie słabości – niezależnie od projektu.

Co chciałaby Pani przekazać młodym kobietom, które dopiero rozpoczynają przygodę w biznesie?

Najważniejsze, abyśmy my, kobiety, wierzyły w siebie. Mamy niesamowitą intuicję, której powinniśmy ufać. Ta niezwykła kobieca intuicja, w połączeniu z naszą odpowiedzialnością, pracowitością i wytrwałością, pozwala nam przenosić góry. A przy tym najważniejsze, że nie musimy wybierać i rezygnować z czegokolwiek. Niezależnie od tego, jakie role chcemy pełnić w życiu, potrafimy odnosić spektakularne sukcesy zawodowe. Wierzę, że wszystko, co robimy w życiu, do nas wraca. I to dobre, i to… mniej. Starajmy się niezależnie od okoliczności pozostać sobą. Bycie spójnym w życiu osobistym i zawodowym to niezachwiany fundament naszego rozwoju oraz długoterminowego sukcesu. Bawmy się naszą pracą – pracując ciężko i z pełnym zaangażowaniem. Czerpmy satysfakcję z każdego dnia i pojawiających się nowych wyzwań, a każdą porażkę traktujmy właśnie jak wyzwanie – do nauki, wyciągania wniosków i do nieustającego rozwoju. Nie obawiajmy się błędów i nie zrażajmy upadkami. Ten się nie myli, kto nie próbuje. Każdy popełnia błędy, ja także popełniłam ich wiele i nadal popełniam, ale to właśnie one mnie ukształtowały, zahartowały, pozwoliły dostrzec szerszą perspektywę, a w rezultacie – osiągnąć sukces. Porażki są doskonałymi nauczycielami. Same sukcesy rozpieszczają i rozleniwiają. W życiu wszystko jest po coś… A to oznacza, że każdy sukces, jak i niepowodzenie wywołują kolejne zdarzenia, które finalnie doprowadzają nas do ustalonego celu albo wskazują nowe możliwości. Młodym kobietom, które dopiero wkraczają na drogę biznesową, życzę zarówno wielu sukcesów, ale także błędów, po których podniosą głowę do góry, poprawią koronę i będą śmiało szły dalej do przodu. Miejcie marzenia, ale też pamiętajcie, że te marzenia prędzej czy później się spełnią. Musimy w siebie wierzyć i wspierać się nawzajem. Stawiajmy sobie wysoko poprzeczkę i walczmy o sukces. Niestrudzenie. Bo jak nie MY, to kto?

Dziękuję za rozmowę.

Justyna Nakonieczna

 

 

Zdjęcia: Dominik Śmiałowski

 

 

Show Buttons
Hide Buttons