E-commerce w czasie inflacji. Czy handel internetowy to szansa na rozwój biznesu?

 

Czas pandemii, inwazja wojenna Rosji na Ukrainę, niestabilna sytuacja geopolityczna – to wszystko miało wpływ na ogromny wzrost inflacji w Polsce. Przed przedsiębiorcami mnóstwo wyzwań. Jak więc w tym czasie zachować ostrożność i rozsądnie zarządzać biznesem? Czy wejście w e-commerce może być kołem ratunkowym?

Tylko we wrześniu inflacja w Polsce osiągnęła poziom 17,2 proc. r/r. Tak złej sytuacji nie było w Polsce od końcówki lat 90. XX wieku. Jej pokłosiem jest bardzo szybkie podnoszenie się cen produktów i usług. Dlatego też warto teraz podejść do prowadzenia biznesu niezwykle ostrożnie. Szczególnie uważnie powinni przygotować się handlowcy, ponieważ inflacja jest zjawiskiem, które w pierwszej fazie da im złudne, tymczasowe poczucie rozwoju i zwiększenia sprzedaży.

Już od kilku miesięcy wielu przedsiębiorców zmaga się z niepewną sytuacją gospodarczą. Do problemu inflacji dochodzą ogromne wzrosty cen za energię, podwyżki stóp procentowych za kredyty czy też przerwane łańcuchy dostaw. W tej sytuacji wiele biznesów będzie miało problem z tym, żeby utrzymać się na rynku. Żeby nie tracić i mieć kolejny stabilny trzon działalności, dobrze jest zwrócić się w stronę e-commerce. Warto jednak pamiętać, że sklep internetowy również musi być przygotowany na czas, w którym wszystko jest drogie.

Pułapki inflacji

Inflacja sprawia, że towary drożeją. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą sporo zyskać. Szczególnie kiedy nabyli lub wytworzyli swoje towary z wyprzedzeniem, po preferencyjnych cenach. Wraz ze wzrostem inflacji mogą oni naliczać za nie wyższą marżę, a tym samym zarobić na nich więcej. Niestety jest to tylko zjawisko tymczasowe.

Natychmiastowe podniesienie cen produktów i szybki zarobek to złudny obraz rozwoju biznesu. Konsekwencje takiego działania dosięgają przedsiębiorców z opóźnionym zapłonem. Zwłaszcza że inflacja rośnie szybciej niż zarobki Polaków. Wraz ze wzrastaniem cen produktów może wystąpić zjawisko tzw. przyspieszonej konsumpcji. Kupujący, widząc, że ceny rosną, zaczną interesować się produktami, których zakup odkładali na później. To chwilowo napędza sprzedaż. Jednak nie na długo. Klienci szybko przestawiają się na tryb oszczędności, szczególnie że inne, bardziej istotne wydatki zaczynają ich coraz bardziej obciążać. Dobra tak zwanej drugiej potrzeby mogą okazać się mniej potrzebne. Wtedy też spada popyt i kończy się Eldorado sprzedawców.

Permanentna optymalizacja

Nie tylko w stacjonarnym biznesie należy bacznie śledzić i optymalizować umowy, których wartość uzależniona jest od inflacji, stopy procentowej lub kursu złotówki. Chodzi tu m.in. o kwestie najmu nieruchomości lub leasingi. Inflacja powoduje również podniesienie czynszu za lokale użytkowe czy też powierzchnie magazynowe. Ci przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na prowadzenie e-commerce, powinni zainteresować się kwestią możliwych podwyżek i rozpocząć negocjację najkorzystniejszych cen. E-handel daje też możliwość wdrożenia fulfillmentu, który może okazać się tańszy i bardziej elastyczny niż utrzymywanie własnej infrastruktury. Właściciele sklepów internetowych powinni też stale sprawdzać możliwości obniżenia cen usług kurierskich przez porównywanie ofert między firmami i brokerami. Warto także monitorować ceny u kluczowych dostawców towarów lub infrastruktury (np. opakowań), żeby nie być zaskoczonym nagłym wzrostem kosztów lub przerwaniem dostaw. Ponadto warto inwestować we wszelkie procesy automatyzacji oraz systemy IT, które zwiększają efektywność firmy.

Jak się promować?

Przy nieustannie wzrastających cenach konsumenci szukają najtańszych opcji. Wielu z nich zwróci się w stronę e-commerce, bo właśnie w sieci łatwiej jest znaleźć najkorzystniejsze oferty. I w tym miejscu również przedsiębiorcy będą widzieć pole do pozyskania nowych klientów. To może sprawić, że zwiększy się konkurencja w e-handlu. Dlatego też właściciele biznesów będą musieli położyć większy nacisk na marketing i przygotować strategie, które pomogą im przyciągnąć klientów. W tym przypadku warto wrócić do sprawdzonych metod i wykorzystać je w sklepach.

Najprostszymi z nich jest konstruowanie takich treści, które będą odwoływać się do emocji klientów. Przykładem jest użycie takich zwrotów jak: dobra cena, dobra jakość, długa gwarancja, gwarancja najniższej ceny. Warto też wykorzystać magię takich słów jak: rabat, gratis, przecena. Świetnie sprawdzą się także zestawy lub promocje typu „3 w cenie 2”. Komunikaty powinny dawać konsumentom poczucie, że zakup produktu będzie dla nich zarówno korzystny, jak i wysoce zadowalający.

Kolejnym zabiegiem marketingowym jest pogrupowanie podobnych produktów w różnych cenach (od najtańszej do najdroższej opcji), komunikowanie rabatów ilościowych i lojalnościowych oraz tworzenie zestawów. W ten sposób można zachęcić konsumentów do porównania możliwości. Kupujący, który może zestawić sobie ceny produktów, zazwyczaj wybiera te ze średniej półki cenowej. Przedsiębiorcy powinni także zwrócić szczególną uwagę na bazę klientów, których już posiadają. Mogą przygotować dla nich specjalne oferty, promocje czy też kody rabatowe o określonej terminowości.

Kiedy popyt zacznie się cofać, wszyscy właściciele sklepów internetowych zaczną inwestować w reklamy. W e-commerce jednym z najpopularniejszych i najskuteczniejszych sposobów promocji jest wykorzystanie reklam Google, tzw. Google Ads. Jak sprzedawcy powinni mądrze zarządzać tą usługą? Przede wszystkim warto promować towary, które są najatrakcyjniejsze i przyciągną klientów do sklepu. Merchanci ponoszą koszty kliknięć w taką reklamę, więc powinna ona przynieść jak najwięcej zamówień. Po drugie, jeśli klient wejdzie na stronę i znajdzie kolejne ciekawe produkty, być może skusi się na większe zakupy. Z kolei zadowolenie klienta sprawia, że będzie on wracał do danego sklepu. Warto więc sprawdzić, która platforma sklepowa proponuje najlepszą ofertę takich reklam. Najkorzystniejsza będzie ta, w której sprzedawca rozlicza się według ustalonego procentu zwrotu z reklamy oraz kosztu usług, a także aktualizuje na bieżąco dostępność oferty zarówno w e-sklepie, jak i na aukcjach. Dzięki temu sklep internetowy nie straci pieniędzy.

Płatności odroczone i raty

Choć ceny rosną, konsumenci będą szukać alternatyw na zakup niektórych, nawet droższych produktów. Dlatego w sklepach internetowych warto zaoferować płatności kredytowe. Wśród nich są systemy ratalne, odroczone czy też leasingi. W czasie inflacji mogą być znacznie wygodniejsze dla konsumentów niż te tradycyjne.

Cross-border

Inflacja dotknęła nie tylko Polaków. Konsumenci odczuli jej skutki w większości krajów Europy i świata. Jednak w niektórych państwach UE zjawisko to ma znacznie mniejszą skalę niż w Polsce. Dlatego też warto zainwestować w cross-border. Na pewno jest on szansą na większą sprzedaż. Szczególnie że ceny z polskich e-sklepów mogą być zdecydowanie korzystniejsze dla Niemców czy Czechów niż w sklepach z ich rodzimych krajów. Co więcej, eksportowi może sprzyjać kurs złotówki.

Niektóre polskie platformy sklepowe (np. IdoSell) umożliwiają łatwe i tanie wejście w cross-border. Istnieją całe pakiety rozwiązań, które będą wspierać sprzedaż zagraniczną. Te udogodnienia to m.in. preferowane na danym rynku metody dostawy (integracje z kurierami), płatności, porównywarki, integracje z lokalnymi marketplace’ami, gotowe tłumaczenia szablonu sklepu, rozwiązania usprawniające rozliczanie VAT OSS, wzory regulaminu, polityki prywatności oraz funkcję aktywnej zgody na politykę cookies.

 

Sonia Mrzygłocka-Pyć

PR Manager w IdoSell (IAI S.A.). Od ponad dwóch lat związana z branżą e-commerce. Przez dekadę dziennikarka w różnych redakcjach. Pracowała dla „Gazety Wyborczej”, Polska Press oraz jednej z rozgłośni Polskiego Radia. Przygodę z kreowaniem wizerunku zaczęła w wytwórni muzycznej oraz podczas organizacji licznych imprez promujących niezależną scenę elektroniczną. Studiowała na trzech stopniach filologii polskiej na Uniwersytecie Szczecińskim (specjalność komunikowanie społeczne i medialne oraz literaturoznawstwo). Prywatnie instruktorka gimnastyki słowiańskiej, właścicielka czterech kotów, miłośniczka lasu i medytacji.

 

 

 

Show Buttons
Hide Buttons