Miłość, pasja i determinacja: Magdalena Kopacz o sukcesie w życiu i biznesie

Magdalena Kopacz to kobieta wielu talentów, której energia i kreatywność przenikają każdy aspekt jej życia. Opowiada o swoich projektach, inspiracjach oraz wartościach, które kierują jej działaniami zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, a także jak łączy rolę matki, żony i businesswoman, nie tracąc przy tym z oczu swoich najważniejszych zasad: miłości, wdzięczności i szacunku do każdego człowieka.

Magdo, jak w dwóch zdaniach mogłabyś opowiedzieć, kim jesteś?

Jestem szczerą i autentyczną osobą, która zawsze podąża za głosem serca. Kocham swoich bliskich, zwierzęta i swoje „Konikowe” Dzieci. Moje życie wypełniają pasje, które staram się realizować zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Moja filozofia życiowa opiera się na miłości, wdzięczności i szacunku do każdego człowieka, z którym mam przyjemność współpracować.

Jesteś wulkanem energii i kreatywności. Który z Twoich projektów na ten moment wypełnia Twoje serce najbardziej?

Moje serce wypełniają wszystkie moje projekty, ponieważ potrafię skupić się na każdym z nich. Jednak szczególnie oddaję serce klinice oraz projektowi dla kobiet – eWOMAN i Diamenty Przyszłości. Ta ostatnia sesja pozwoliła mi stanąć na nogi po chorobie i dała szansę na lepszą wersję mnie. Dzięki niej mogłam ponownie poczuć siłę i inspirację do dalszego działania. Klinika natomiast to miejsce, gdzie troska o zdrowie pacjentów łączy się z moją pasją do medycyny i etycznego podejścia do opieki. W każdym z tych projektów staram się wprowadzać innowacyjne rozwiązania, które odpowiadają na potrzeby współczesnych kobiet i pacjentów.

Opowiedz mi, proszę, swoją drogę biznesową – od czego się zaczęło?

Moja droga biznesowa zaczęła się od skromnej szkoły językowej, którą założyłam z pasji do nauczania i języków obcych. Z czasem szkoła ta przekształciła się w firmę pośrednictwa pracy w sektorze opieki senioralnej. Dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu firma od 14 lat z sukcesem działa na rynku niemieckim, stając się jedną z wiodących w branży. Moja determinacja, aby zapewnić wysokiej jakości opiekę seniorom, zaowocowała stworzeniem firmy, która promuje etyczne standardy i dba o każdy aspekt opieki nad osobami starszymi.

Dziś stoisz na czele kilku globalnych projektów. Zdradź, proszę, receptę na wielotorowe prowadzenie z sukcesem biznesu.

Sukces w prowadzeniu wielu projektów zawdzięczam kilku kluczowym zasadom: przede wszystkim słucham swojej intuicji, która nigdy mnie nie zawodzi. Jestem dobra dla ludzi, z którymi pracuję, dbając o to, aby każdy członek zespołu czuł się doceniony i zmotywowany. Ważne jest dla mnie, aby słuchać głosu serca i być wdzięczną za każdy dzień. Każdy projekt traktuję z pasją i zaangażowaniem, wierząc, że dzięki temu można osiągnąć najlepsze rezultaty.

Jak ważny jest dla Ciebie człowiek w biznesie?

Człowiek jest najważniejszy – więź i zaufanie to podstawa każdej relacji biznesowej. Bez tych elementów żadna firma nie może funkcjonować efektywnie. W mojej pracy zawsze stawiam na pierwszym miejscu relacje międzyludzkie, wierząc, że to one są kluczem do sukcesu. Dbam o to, aby każdy pracownik czuł się częścią rodziny, co przekłada się na lepszą atmosferę w pracy i wyższe zaangażowanie zespołu.

Skąd czerpiesz inspiracje? Jakie są dla Ciebie najważniejsze wartości w prowadzeniu biznesu?

Mam szczęście do dobrych ludzi, którzy mnie otaczają, a moja intuicja nigdy mnie nie zawodzi. Recepta na dobry biznes to kochająca rodzina, bliscy oraz ekipa, z którą pracuję. Zaufanie to fundament każdej relacji. Uważam, że praca powinna być zakończona, kiedy wszystko jest zrobione, nawet jeśli to oznacza zakończenie dnia pracy o 23:00. Inspirację czerpię z codziennych doświadczeń, ludzi, których spotyam, oraz z własnych przeżyć i refleksji.

Zawsze ciekawi mnie wyjątkowa umiejętność kobiet pogodzenia roli matki, partnerki i businesswoman. Jak Ty radzisz sobie z tym wszystkim?

Mam ogromne wsparcie od mojego brata, partnera oraz bliskich, a także wszystkich innych „Konikowych” Dzieci. Wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną, co bardzo ułatwia pogodzenie tych wszystkich ról. Każdego dnia staram się znaleźć równowagę między obowiązkami zawodowymi a życiem prywatnym. Moje podejście opiera się na wzajemnym wsparciu i zrozumieniu, które sprawiają, że mogę realizować swoje zawodowe ambicje, nie zaniedbując jednocześnie roli matki i partnerki.

Odnosząc spektakularny sukces, którego niewątpliwie jesteś przykładem, mam wyobrażenie, że musimy się czegoś w swoim życiu wyrzec. Czy jest coś, co czujesz, że utraciłaś w drodze na szczyt?

Nie czuję, że cokolwiek utraciłam – zyskałam cudownych ludzi, którzy są teraz częścią mojego życia. Stanowiska pracy często tworzyły się nie dlatego, że kogoś szukałam, ale dlatego, że ludzie potrzebowali pomocy, i tak powstawały działy, które później przynosiły owoce. Dobra energia wraca, trzeba tylko działać zgodnie z sercem. Oczywiście, są lepsze i gorsze dni, ale nawet w Biblii jest napisane, że Bóg pracował 6 dni, a na 7 dzień odpoczywał. Każde doświadczenie, nawet to trudne, uczy mnie czegoś nowego i pozwala na rozwój.

Jaką radę mogłabyś dać naszym czytelnikom szukającym swojej drogi w życiu prywatnym czy biznesie?

Nigdy się nie poddawaj i wierz w siebie. Papier nie świadczy o umiejętności – to tak, jakby ryba miała wspinać się po drzewie. Każdy jest w czymś dobry, trzeba tylko odkryć w czym. System szkolny często każe nam być prymusami we wszystkim, zamiast wspierać to, w czym jesteśmy dobrzy. Działaj zgodnie z sercem, a sukces przyjdzie. Wiara w siebie, w ludzi, modlitwa – to fundamenty sukcesu. Buduj zaufanie i markę zgodnie z sercem. Każdego dnia mów sobie: „Jestem w tym dobra”. Energia, którą wysyłasz, wraca do Ciebie.

Czy czujesz się spełniona prywatnie i zawodowo?

Tak, czuję się spełniona zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Jestem szczęśliwa i wdzięczna za wszystko, co mam. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania i możliwości, które staram się wykorzystać w pełni. W moim życiu jest miejsce na miłość, pasje, pracę i odpoczynek, co sprawia, że czuję się spełniona i zadowolona z tego, co osiągnęłam. Wciąż mam wiele marzeń i celów do zrealizowania, co dodaje mi energii i motywacji do dalszego działania.

 

Dziękuję za rozmowę.

Marcin Andrzejewski

 

 

Zdjęcia: Lidia Skuza

Show Buttons
Hide Buttons