MOWA CIAŁA OSÓB CHARYZMATYCZNYCH

 

Czy idąc ulicą, lubisz obserwować mijających cię ludzi? Jeśli tak, to zapewne zauważyłeś, że każdy z nich zachowuje się inaczej. Jedni patrzą w ziemię lub mają wzrok utkwiony na wysokości butów mijanej osoby, nie patrzą w jej twarz, wręcz starają się uniknąć spojrzenia. Jeszcze wyraźniej widać to w tramwaju lub autobusie. Ludzie siedzący naprzeciw siebie mają wzrok utkwiony w oknie lub telefonie, starają się nie patrzeć na siebie. A w windzie, gdy zamykają się drzwi, wszyscy jadący błądzą wzrokiem po ścianach i suficie.

Nie wszyscy jednak tak się zachowują. Osoby postrzegane jako charyzmatyczne nie boją się kontaktu wzrokowego. Wiedzą, że ma on kluczowe znaczenie dla komunikacji i budowania relacji, dlatego idąc ulicą, patrzą w oczy innym przechodniom, jakby chcieli powiedzieć: „Oto JA”. Nie ma co do tego wątpliwości, że osoby charyzmatyczne zwracają na siebie uwagę otoczenia i trudno ich nie zauważyć nawet w większej grupie ludzi. Ich sylwetka jest wyprostowana, a głowa podniesiona do góry. Nie patrzą w podłogę i nie usuwają się na bok, gdy prawie potrącasz ich ramieniem, mijając na chodniku. Szybciej ty ustąpisz im z drogi. Mają w sobie pewność siebie, a ich krok jest zdecydowany i sprężysty.

Ja się zachowują? Jak mówią? Jakie cechy powodują, że chce się na nich patrzeć i słuchać? Co mówi ich ciało?

Nasz umysł nie widzi różnicy między tym, co dzieje się w świecie realnym, a tym, co sobie wyobrażamy. Jeśli wewnętrznie, w swojej głowie i duszy, będziemy przekonani o posiadanej charyzmie, nasza mowa ciała automatycznie ją odzwierciedli. Mowa ciała to rodzaj precyzyjnego kodu, który nie zawsze potrafimy opisać, ale który rozumiemy i którym wszyscy umiemy się posługiwać. Gdy język mówi jedno, a ciało drugie, zwykliśmy ufać ciału.

Lubimy przebywać w towarzystwie ludzi pewnych siebie, zadowolonych z życia i swoich dokonań, bo nasze neurony lustrzane, odbierając takie nastroje, powodują, że sami też tak się czujemy. Unikamy ludzi, którzy nie są pewni siebie i własnej wartości, bo sprawiają, że my też czujemy się w ich towarzystwie niepewnie. Skoro sami nie ufają sobie, jak my mamy im zaufać?

Jak pokazać, że jesteśmy zrelaksowani i spokojni?

Musimy zadbać o to, aby nasze czoło było gładkie, a nie pełne bruzd świadczących o wysiłku i stresie, dlatego podczas pierwszego wrażenia tak ważny jest szczery uśmiech. Nie wymuszony i udawany, bo osoba, którą spotykamy, może szybko nas rozszyfrować. Uśmiech pokazuje, że jesteś pewny siebie, panujesz nad sytuacją i dobrze czujesz się we własnej skórze. Ciekawe jest to, że ludzie nieświadomie odpowiadają uśmiechem na uśmiech. Wystarczy nawet uśmiech „grzecznościowy”, aby zrobić na odbiorcy dobre wrażenie.

Jaki ma być uśmiech, aby nie wyglądał na udawany i spełniał swoją budującą dobre wrażenie rolę? To nie sztuka uśmiechać się, pokazując pełne uzębienie, jak robi to wiele gwiazd i celebrytów, bo taki uśmiech nie jest szczery. Prawdziwy uśmiech łatwo rozpoznać, bo przede wszystkim uśmiechają nam się oczy, a w ich kącikach zawsze pojawiają się „kurze łapki”, zaś policzki lekko się podnoszą.

Pochylanie się w kierunku rozmówcy

Jeśli podczas rozmowy pochylamy się w kierunku naszego rozmówcy, to znak naszego zainteresowania jego osobą i tym, co mówi. Pochylenie do przodu wskazuje na sympatię, ale również może być odbierane jako dowód szczerości i zaufania. Osoba charyzmatyczna wykorzystuje taką postawę do nawiązania lepszych relacji z rozmówcą i pokazania mu zainteresowania. Gest ten może pomóc zbudować relacje, ale nie należy z nim przesadzać. Szczególnie w przypadku osób, których nie znamy, łatwo możemy takim zachowaniem przekroczyć ich przestrzeń osobistą. Na przykład w sytuacji rozmowy handlowej z klientem takie zbytnie przybliżanie się do niego może być odebrane jako zbyt duża poufałość.

Wskazana jest postawa otwarta, ręce i dłonie ustawione wnętrzem do góry, niechowanie rąk za plecami czy pod stołem, oraz unikanie postawy zamkniętej ze skrzyżowanymi rękoma czy nogami. Postawa powinna być otwarta, ponieważ krzyżowanie nóg lub ramion zaburza symetrię i powoduje, że jesteśmy odbierani jako osoby niedostępne, niezainteresowane rozmówcą i tym, co ma on do powiedzenia. Nie chowaj rąk za plecami ani pod stołem, ponieważ jeśli twój rozmówca ich nie widzi, może odebrać cię jako osobę, która coś ukrywa lub nie mówi prawdy.

Zbyt duży samokrytycyzm czy też niskie poczucie własnej wartości bardzo wyraźnie widać w ciele tak nastawionej do siebie osoby. Wewnętrzny konflikt, ciągły brak wiary w siebie i własne możliwości nie przysporzą nam charyzmy. Mózg, nie odróżniając tego, co dzieje się w naszej głowie, od świata zewnętrznego odzwierciedla za pomocą ciała nasze przekonania o samym sobie. Osoba zbyt samokrytyczna często torpeduje własne, nawet dobre pomysły i wycofuje się z ważnych dla niej samej działań. Obawia się, że nie da rady, i wciąż rozpamiętuje porażki.

Gestykulacja

Gestykulacja jest bardzo ważna dla naszej komunikacji, ponieważ podkreśla to, co mówimy. Gestykulując, pamiętaj, aby widoczne było wnętrze dłoni. Gesty powinny podkreślać najważniejsze elementy wypowiedzi. Gestykulujemy zawsze w kwadracie biodra–ramiona, ponieważ gesty wykraczające poza te części ciała mogą być odbierane jako zbyt przesadne i nieprofesjonalne.

Głos

Nie bez znaczenia dla naszego wizerunku jest barwa, głośność, ton naszego głosu oraz intonacja podczas mówienia. Lubimy głosy niskie, tzw. „radiowe”, które są przyjemne w słuchaniu i dają wrażenie pewności siebie osoby mówiącej. Głosy wysokie i piskliwe są kojarzone z niepokojem i nerwowością, dlatego osoby o takich głosach rzadko uważane są za osoby charyzmatyczne. Osoby mówiące monotonnie nie potrafią przykuć uwagi na dłuższy czas. Ich głos nuży, a oni sami wydają się pozbawieni energii i przygnębieni. Ważna jest zmiana intonacji głosu podczas mówienia, ponieważ osoby mówiące w ten sposób wydają nam się ciekawe i charyzmatyczne, mające coś ważnego do przekazania.

 

Przestrzeń osobista – przestrzeganie komfortu osoby, z którą rozmawiamy, to ważny element budowania dobrych relacji. Każdy z nas posiada wokół siebie strefy, które jak niewidzialna bańka mydlana wytyczają granice naszej tolerancji na bliskość drugiego człowieka. Chociaż w teorii granice te są ściśle określone, niewidzialne strefy komfortu otaczające każdego z nas są trochę innej wielkości. Wszystko zależy od środowiska, w jakim zostaliśmy wychowani, oraz tego, na ile jesteśmy ekstrawertyczni i otwarci na bliskość.

Wchodzenie w zasięg strefy osobistej, a tym bardziej strefy intymnej drugiej osoby, może być brzemienne w skutkach dla naszych relacji, ale także charyzmatycznego wizerunku. Łatwo zauważyć, gdy przekraczamy te strefy – wystarczy bacznie obserwować otoczenie. Jeśli podając rękę, zbliżymy się za bardzo do osoby, z którą się witamy, zrobi ona wyraźny krok do tyłu. Na jej twarzy może też pojawić się zaskoczenie, a nawet złość. To znak, że powinniśmy się cofnąć, aby zachować komfortową dla obu stron odległość. To także forma okazania szacunku dla kogoś, kto wyraźnie dał nam do zrozumienia, że dla dobra naszych relacji powinniśmy stać trochę dalej od siebie.

Osoby, które nie odczytują takiego komunikatu, a mają tendencję do zbytniego zbliżania się i naruszania stref komfortu, nie będą dobrze odbierane i zapamiętane. Traktujemy je jako zbytnio spoufalające się, a nawet wręcz agresywne. Chociaż nie mają złych zamiarów, wchodząc w zakazane dla obcych strefy, pozostawiają po sobie złe wrażenie osób nachalnych i nietaktownych.

Wyprostowana postawa, symetryczna sylwetka – osoba charyzmatyczna, kiedy spotyka kogoś po raz pierwszy, ma zawsze wyprostowaną sylwetkę i ciężar ciała rozłożony na obie stopy, wyciągniętą w górę szyję, opuszczone ramiona i wciągnięty brzuch. Podbródek uniesiony, ale nie za mocno, aby nie robić wrażenia kogoś, kto zadziera nosa. Jeśli ustawiony jest równolegle do podłoża, sygnalizuje pewność siebie i zdecydowanie. Jej sylwetka i stopy zwrócone są w kierunku osoby, z którą rozmawia, bo taka postawa wskazuje na zainteresowanie rozmówcą i sprawia, że czuje się on wysłuchany.

Chcąc być postrzeganym jako osoba charyzmatyczna, unikaj częstego dotykania twarzy, szyi czy ust, bo są to gesty samouspokajające, które świadczą o braku pewności siebie, a także zaniepokojeniu, strachu czy też braku komfortu.

Odzwierciedlenie/raport

Osoby charyzmatyczne wiedzą, jakie znaczenie ma dla innych uwaga im poświęcona, dlatego tak istotną rolę w budowaniu relacji i pozostawianiu na odbiorcy dobrego wrażenia odgrywa odzwierciedlenie jego postawy, głosu czy tempa mówienia. Wystarczy, że kogoś lubimy, dobrze nam się z nim rozmawia, mamy podobne poglądy i miło razem spędzamy czas, a nasze ciała dostrajają się do siebie. Siadamy podobnie, podobnie układamy nogi, podobnie mówimy. Gdy odzwierciedlasz czyjeś zachowanie i uczucia, osoba ta odbiera to jako potwierdzenie tego, co mówi. To dla niej znak, że jej naprawdę słuchasz. Dlatego jeśli chcemy pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie na nowo poznanej osobie, a także być postrzeganym jako osoba empatyczna i charyzmatyczna, postarajmy się po kilku minutach rozmowy przyjąć postawę podobną (podobną, lecz nie identyczną, aby nie zostać zdemaskowanym i uznanym za prześmiewcę) do tej, którą ma nasz rozmówca.

Jeśli chcemy dodać sobie charyzmy, wystarczy przyjrzeć się mowie ciała osób charyzmatycznych i zacząć ją naśladować, a ludzie zaczną nas postrzegać inaczej. Wiele wskazuje na to, że jest to możliwe. Obserwując osoby charyzmatyczne i ich sposób bycia, możemy znaleźć wskazówki, jak poruszać się i zachowywać, aby być postrzeganym przez otoczenie jako lider i wyjątkowa osobowość.

 

Alina Stasiak

Właściciel Agencji IMAGE TEAM, Certyfikowany profiler behawioralny oraz ekspert w zakresie strategii budowania wizerunku, autoprezentacji, charyzmy i stage presence opartych na komunikacji niewerbalnej i mocnych stronach.

www.alinastasiak.pl

 

fot. Adrian Manowski

 

Show Buttons
Hide Buttons