Naszą siłą jest produkt

Goście Regent Warsaw Hotel wiedzą, że otrzymają tu wyjątkową obsługę i wysokiej jakości produkt, dlatego wracają. O budowaniu nowej marki i zmianach jakie hotel przeszedł w ostatnich latach opowiada Krzysztof Woliński, Dyrektor Generalny.

Zarządzanie jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli w kraju to zapewne ogromne wyzwanie. Jak ocenia Pan pozycję Polski w kontekście branży hotelarskiej?

Pozycja Polski w branży hotelarskiej jest wysoka i ciągle rośnie. Do końca lat 90-tych ubiegłego wieku nie mieliśmy praktycznie żadnej bazy hotelowej w sektorze hoteli luksusowych. Dlatego prawie wszystkie hotele w Warszawie są nowo wybudowane i nowoczesne. Hotele są też postrzegane jako atrakcyjna inwestycja, dlatego widzimy tak wiele nowych, interesujących projektów. Można zauważyć zjawisko „nadpodaży” w segmencie hoteli 5-gwiazdkowych w stolicy. Do niedawna ceny w hotelach luksusowych w Warszawie były najniższe w porównaniu do cen w innych stolicach Europy. Oczywiście wszystko ma swoje dobre i złe strony. Można powiedzieć, że „dzięki” niskim cenom staliśmy się bardziej atrakcyjni turystycznie. Co przekłada się na większy popyt i ceny zaczynają rosnąć. Mam nadzieję, że osiągniemy kiedyś poziom średnich cen w Europie. Jak najbardziej na to wszyscy zasługujemy, bo mamy bardzo dobre hotele, oferujemy wysoką jakość usług, a Polska jest pięknym i atrakcyjnym krajem.

W 2014 roku hotel rozwiązał umowę z międzynarodową siecią hotelarską Hyatt zaczynając działać pod marką Regent Warsaw Hotel. Czy teraz 3 lata po zmianie potwierdzają Państwo słuszność tej decyzji?

Trzy lata w życiu hotelu, to nie jest długi czas, jednak możemy już wyciągać wnioski i wdrażać zmiany na podstawie naszej własnej, niezależnej historii. Z punktu widzenia i hotelarza i mangera jest to duże wyzwanie, ponieważ za całą sprzedaż i zadowolenie gościa odpowiadamy my sami, bez pomocy „wielkiego brata z centrali”. Z rozmów z gośćmi też możemy wnioskować, że była to dobra decyzja, gdyż są oni zadowoleni i zauważają zmiany na lepsze. Mamy wielu lojalnych gości, którzy mówią, że hotel stał się bardziej przyjazny, a uśmiech pracownika bardziej naturalny.

Hotel w tym samym roku otrzymał piątą gwiazdkę. Czy to zasługa wprowadzonych zmian?

Tak, jednak nie były to wielkie zmiany. Sieć Hyatt ma wysoką, międzynarodową renomę i bardzo przywiązuje wagę do jakości usług i materiałów, mniejszą zaś wagę przywiązuje do kategoryzacji. Jako hotel niesieciowy musieliśmy otrzymać niezależne potwierdzenie naszego standardu.

Za czasów Hyatt’a, hotel zajmował piąte, miejsce na liście najlepszych obiektów sieci na świecie. Czy Regent Warsaw Hotel może być jeszcze lepszy?

Tak. Nasz hotel zawsze był lubiany i doceniany przez gości zwłaszcza z powodu jakości obsługi. Jako hotel niezależny, utrzymujemy wysoką pozycję w rankingu TripAdvisor, wyprzedzając takie hotele jak m.in. Marriott, Hilton czy Sheraton. Potwierdzeniem tego są nagrody i wyróżnienia m.in. Travellers’ Choice™ 2017 w kategorii „Top 25 Hotels – Poland” oraz „Certificate of Excellence 2017” przyznawane przez TripAdvisor, jesteśmy w przewodniku Michelin 2017 jako jeden z 14 hoteli warszawskich, a restauracja „Venti-tre” jest rekomendowana przez przewodnik „Gault&Millau Polska 2017”.

W Regent Warsaw Hotel wielokrotnie zatrzymywali się znamienici goście – głowy Państw, znani politycy. Byliście również bazą polskich piłkarzy podczas mistrzostw EURO 2012 Obsługa takich gości z pewnością nie jest łatwa?

Tu nie chodzi o to, czy obsługa jest łatwa czy trudna. Każdy gość jest inny, goście mają bardzo różne potrzeby, wymagania i oczekiwania. Na szczęście mamy doświadczony i profesjonalny zespół, który potrafi zawsze stanąć na wysokości zadania. Najlepszym tego dowodem są kolejne rezerwacje i potwierdzenia przyjazdów gości i delegacji VIP.

Jednak nie poprzestali Państwo jedynie na gościach z najwyższej półki, posiadacie zróżnicowane oferty dla bardzo różnych grup gości. Trudno jest utrzymywać zainteresowanie tak wielu różnych klientów?

Każdy gość jest ważny i ich nie różnicujemy. Najważniejsze jest to, żeby odpowiadać na potrzeby i oczekiwania gości na bieżąco. Znamy i rozumiemy naszych gości, zbudowaliśmy wieloletnie, lojalne relacje. Dlatego nasza oferta jest zindywidualizowana, jesteśmy elastyczni i ciągle staramy się urozmaicić naszą ofertę. Szukamy stale nowych, atrakcyjnych propozycji spędzenia u nas czasu i narzędzi promocji.

Poza trudnymi klientami, co jest największym problemem w tej branży?

Nie mówmy o trudnych klientach – u nas nie ma klientów, u nas są goście. Oczywiście jak w każdej branży są problemy czy trudności. Uważam, że trudno jest teraz znaleźć dobrego pracownika, który wie na czym polega hotelarstwo, posiada „hotelarski sznyt”. Młodzi ludzie planujący karierę w „hospitality” nadal wyjeżdżają zagranicę, dlatego trudno nam, tu w Polsce znaleźć odpowiednie osoby. Zobaczymy, czy Brexit zmieni perspektywę.

Regent Warsaw Hotel to także wspaniałe zaplecze konferencyjne. Jak często organizowane są konferencje u Państwa? Jaki to procent gości odwiedzających hotel? Mamy 13 sal konferencyjnych oraz 246 pokoi i apartamentów. Konferencje są u nas codziennie od poniedziałku do piątku, rzadziej w weekendy, gdyż jesteśmy hotelem biznesowym. Jest to ok. 60% wszystkich gości, którzy odwiedzają Regent Warsaw Hotel.

Rynek hotelowy jest ogromny i wymagający. Czym Państwa marka wyróżnia się na tle konkurencji?

Dlaczego klient powinien wybrać Hotel Regent. Ze względu na lokalizację, czy raczej jakość obsługi? Dziś nie mówiłbym jeszcze w naszym przypadku o marce i jej sile. Jesteśmy bardzo młodą marką, mamy trzy lata, a naszą siłą jest produkt. Jeśli produkt jest wysokiej jakości, to tworzy markę. Z biegiem czasu stworzymy markę „Regent Warsaw”, dla której goście będą przyjeżdżać.

Jak wygląda średnie roczne obłożenie hotelu?

Obłożenie jest zadowalające i ciągle rośnie, z czego się cieszymy.

Poza samymi noclegami macie Państwo w swojej ofercie również wiele atrakcji dla gości. Proszę opowiedzieć z czego goście mogą skorzystać poza samym noclegiem?

Na pierwszym miejscu to śniadania. Podkreślam to specjalnie, gdyż śniadanie bardzo często jest traktowane marginalnie przez hotele jako „zbyt oczywisty” element pobytu. Nasi goście uwielbiają nasze śniadania, które są różnorodne i obfite. Znamy tak dobrze gusta niektórych naszych gości, że przygotowujemy specjalnie dla nich dania, których nie ma w ofercie. Tylko na śniadaniu można spróbować miodu „Łazienki Gold” z hotelowej pasieki. Czyż można zacząć lepiej dzień? To prawie jak w domu! Goście mogą zrelaksować się w centrum fitness Holmes Place&SPA, na basenie, w saunie czy jacuzzi. Jest także salon fryzjerski Hair-à-Porter. Dla lubiących sport na świeżym powietrzu oferujemy specjalne mapki biegowe, wodę i ręczniki. Często widuję naszych gości, którzy przed pracą wracają z porannego biegu po Łazienkach Królewskich. Jeśli nie bieganie, to proponujemy rowery. W co drugą niedzielę zapraszam na Regent Sunday Brunch do restauracji Venti-tre. To chyba największy brunch w mieście. W tygodniu proponuję energetyczny biznes lunch dla zapracowanych i spieszących się. Wieczorem polecam kolację w naszej włoskiej restauracji Venti-tre, a po kolacji dobry drink w lobby barze przy muzyce na żywo.

Rynek wciąż się rozwija, konkurencja „nie śpi”. Proszę powiedzieć jakie są plany na najbliższą przyszłość?

Tak, jak Pani powiedziała: konkurencja nie śpi i właśnie dlatego nie zdradzę naszych planów, a jest ich naprawdę dużo.

 

Dziękuję za rozmowę.

Justyna Nakonieczna

 

Belwederska 23, Warszawa, regent-warsaw.com

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Show Buttons
Hide Buttons