Nie różnicujemy pracowników

Katarzyna Muszyńska, Dyrektor ds. Personalnych i Wice-Prezes Zarządu SUEZ Polska Sp. z o.o. opowiedziała nam, jakie firma podejmuje działania, aby wyróżnić się na rynku pracy i cieszyć zaangażowaniem oraz zaufaniem pracowników.

SUEZ jest pierwszym laureatem drugiej edycji programu Best Quality Employer. Jakie znaczenie dla firmy ma to wyróżnienie?

Jesteśmy niezwykle dumni z tej nagrody! Jest ona dla nas potwierdzeniem, że wysiłek, który włożyliśmy w rozwijanie naszej organizacji opłacił się, że przyjęliśmy właściwą strategię dla naszych działań. To także ogromna satysfakcja osobista, bo miałam przyjemność budować w SUEZ Dział HR od początku. Jesteśmy dziś nowoczesną, prężnie rozwijającą się firmą. Nagroda ta to efekt ambicji moich i mojego wspaniałego zespołu, naszej wizji rozwoju firmy i ludzi, poczucia misji. To także wyraz naszej kreatywności i zaufania, które otrzymaliśmy od Zarządu.

Jakie jest największe wyzwanie, jakie dostrzegają Państwo na obecnym rynku jako pracodawca?

Rynek pracy jest bardzo dynamiczny. Tak, jak wielu pracodawców odczuwamy trudności w rekrutacji pracowników. Obecnie dotyczy to nie tylko stanowisk specjalistów w wąskich dziedzinach, menadżerów, ale także stanowisk operacyjnych, nie wymagających specyficznych umiejętności. Jeszcze większym wyzwaniem jest także utrzymanie pracowników, budowanie ich zaangażowania, satysfakcji i spełnienia z tytułu wykonywanej pracy.

Gdzie i jak poszukują Państwo przyszłych pracowników?

Mamy zróżnicowaną grupę pracowniczą, zatrudniamy zarówno specjalistów, pracowników biura, jak i pracowników operacyjnych, dostosowujemy zatem nasze metody poszukiwania do potrzeb i preferencji każdej grupy. Wkładamy też dużo wysiłku w analizę skuteczności poszczególnych działań rekrutacyjnych.

Komunikujemy się z naszymi potencjalnymi kandydatami poprzez media społecznościowe, jesteśmy obecni na Facebooku czy LinkedIn.

Ogromną wagę przywiązujemy do kontaktu bezpośredniego. Jesteśmy więc obecni na targach pracy. Współpracujemy z uczelniami i ich biurami karier, wspierając działania edukacyjne i uzupełniając ich ofertę, prowadzimy warsztaty dla studentów. Rokrocznie oferujemy studentom płatne praktyki letnie. To dla nich doskonała, bezpieczna forma poznania nas, a dla nas okazja do poznania potencjalnych, przyszłych pracowników. Bardzo starannie dobieramy osoby na praktyki, gdyż jest to doskonała okazja do pozyskania nowych talentów.

Korzystamy także z poleceń kandydatów do pracy przez naszych pracowników. Obecni pracownicy są najlepszymi naszymi ambasadorami.

Stosujemy także bardziej tradycyjne metody poszukiwań pracowników poprzez ogłoszenia. Dbamy o to, co komunikujemy w ogłoszeniu i w jaki sposób. To ma ogromne znaczenie, chcemy bowiem, żeby osoby, które czytają nasze ogłoszenia już na tym etapie miały przeświadczenie, że jesteśmy ciekawą organizacją.

Chętnie zatrudniamy też osoby z niepełnosprawne. 4 lata temu zaczęliśmy wdrażać wraz z naszym partnerem – Fundacją „Otwarte Drzwi” – program zatrudniania wspomaganego osób z niepełnosprawnością. Działania te zostały wysoko ocenione przez naszą firmową społeczność w ubiegłorocznym Badaniu Zaangażowania. Pochwalę się w tym miejscu, że nasze wysiłki zostały docenione także przez instytucje zewnętrzne. W ubiegłym roku za realizację polityki zatrudniania wspomaganego otrzymaliśmy prestiżową nagrodę Fundacji La Caixa.

W jaki sposób budują Państwo markę pracodawcy?

Stawiamy na wartości, różnorodność, etykę w działaniach, przejrzystość, uczciwość. Dbamy o relacje społeczne, szacunek. W naszej firmie dobrze się pracuje, jest miła atmosfera pracy, dobre relacje koleżeńskie, współpraca. Jestem dumna z relacji, jakie wypracowaliśmy z naszymi partnerami społecznymi. Doskonale się dogadujemy także w trudnych tematach. Od lat budujemy dobrą komunikację i zaufanie. Rozmawiamy otwarcie o obszarach, które wymagają zmian. Każdy z nas ma swoją perspektywę i wzajemnie się jej uczymy.

Uświadomiliśmy sobie, że nazwy stanowisk są brzydkie, z negatywnym przekazem. Zrobiliśmy więc giełdę nazw i tak nazwę „pracownik fizyczny” zastąpiliśmy nazwą „pracownik operacyjny”.

Jakie działania podejmuje firma, aby zyskać wizerunek atrakcyjnego miejsca pracy?

Obecnie poświęcamy jeszcze więcej uwagi na budowanie prestiżu stanowisk operacyjnych. Te stanowiska stanowią 70 proc. wszystkich stanowisk w naszej spółce. Zaplanowaliśmy szereg działań, podzielę się kilkoma z nich, które były proste, ale ważne w kształtowaniu kultury organizacyjnej.

Nazwy przenoszą treści i skojarzenia. Powszechnie używa się określenia „pracownik fizyczny” (dla odróżnienia pracownika umysłowego). W naszej branży jednym z najczęściej występujących stanowisk jest stanowisko „ładowacza”. Uświadomiliśmy sobie, że te nazwy są brzydkie, z negatywnym przekazem. Na jednym ze spotkań nasi pracownicy powiedzieli nam, że ich dzieci nie mogą się pochwalić, czym zajmują się ich rodzice. Bo jak pochwalić się, że tato jest ładowaczem. A to dotyczy wielu dzieci naszych pracowników, dzieci przecież chcą się chwalić swoimi rodzicami. Zrobiliśmy więc giełdę nazw i tak nazwę „pracownik fizyczny” zastąpiliśmy nazwą „pracownik operacyjny”. „Umysłowi” też chcieli zmianę i tak powstała nazwa „pracownicy biura”, a ładowacza zastąpiliśmy „operatorem”, co jednocześnie odzwierciedla zmianę funkcji tego stanowiska. Dziś nasze śmieciarki to pojazdy naładowane najnowocześniejszą technologią IT, którą trzeba obsługiwać! To jeden z przykładów działań mających na celu zmianę kultury organizacyjnej. Nie zawsze konieczne są nakłady finansowe.

W jaki sposób dbacie Państwo o swoich pracowników?

Nawiążę tu ponownie do wyznawanych przez nas zasad i wartości. Zawsze budowaliśmy naszą organizację w sposób przejrzysty. U nas pracownicy mają umowę o pracę, regularnie wypłacane wynagrodzenie, składki ZUS. Byliśmy jedną z pierwszych firm w Polsce, która opłacała wszystkim pracownikom prywatną opiekę medyczną na wysokim standardzie. Nie różnicujemy w tym zakresie pracowników, wszyscy mają ten sam pakiet.

Ogromy nacisk kładziemy na edukację, mamy bogaty program szkoleniowy. Stworzyliśmy własną Akademię Menadżera, wdrożyliśmy program rozwojowy dla talentów organizacyjnych. Dbamy o wysokie umiejętności kadry menadżerskiej upatrując m.in. w tym sukces naszej organizacji. Poprzez odpowiednio dobrane procesy rekrutacyjne, współpracę z menadżerami stworzyliśmy takie zespoły, które wzajemnie od siebie czerpią. Rotacja jest niewielka. Młodsi pracownicy uczą się od tych starszych, ale też i ci młodsi wiekiem mogą dużo zaproponować tym starszym. Ich zdolności poruszania się w wirtualnym świecie są nieocenione. Tworzą więc zespoły, które się uzupełniają. U nas ludzie długo pracują.

Wdrażamy programy rozwojowe także dla pracowników operacyjnych i w tym obszarze budujemy ścieżki kariery.

Dbają też Państwo o tzw. work-life balance…

My nie funkcjonujemy jak typowa korporacja. Szanujemy czas prywatny pracowników. Badania zaangażowania, które organizujemy od kilku lat potwierdzają, że dobra atmosfera pracy i równowaga praca-życie to wysoko cenione wartości przez naszych pracowników.

Jesteśmy organizacją stale rozwijającą się, przekształcającą, stale wdrażamy nowe systemy informatyczne, przekształcamy procesy organizacyjne. Praca, którą oferujemy jest ciekawa. Dajemy naszym pracownikom dużo swobody działania, niezależności, co daje możliwość kreowania własnych rozwiązań.

To, co wydaje mi się istotne, to umożliwianie ludziom podążania indywidualnymi ścieżkami, bo to daje poczucie wolności, buduje kreatywność

W jakim kierunku powinny iść firmy, jeśli chcą zatrudniać najlepszych specjalistów i najbardziej zaangażowanych pracowników?

Każda organizacja potrzebuje pewnej struktury, zasad, które wyznaczają ludziom kierunek jak się poruszać, dają poczucie stabilności i pewności, która jest potrzebna. Procesy i procedury ułatwiają nam życie w gąszczu informacji, dają wspólny język porozumienia. Z drugiej strony nowoczesna organizacja musi dawać ludziom ciekawą pracę, różnorodną, taką, która przyzwyczaja ich do ciągłej zmiany i nauki.

To, co wydaje mi się istotne, to umożliwianie ludziom podążania indywidualnymi ścieżkami, bo to daje poczucie wolności, buduje kreatywność. Przede wszystkim zaś stawiałabym na budowę umiejętności słuchania, komunikacji, spojrzenia z różnych stron, zdolności budowania dobrze współpracujących, różnorodnych zespołów. W moim przekonaniu to jest czas powrotu do podstawowych wartości takich, jak słuchanie, rozmowa, dyskusja, szacunek, różnorodność. Zawsze w to wierzyłam i z takim przesłaniem od początku wspierałam budowę naszej organizacji.

Dziękuję za rozmowę.

Agata Cupriak

Zapisz

Zapisz

Show Buttons
Hide Buttons