„To będzie niesamowite wspomnienie” Podsumowanie piątej edycji zawodów Warsaw Jumping na Torze Służewiec

Między 5 a 8 września Tor Wyścigów Konnych Służewiec, jeszcze mocniej niż na co dzień, tętnił miłością do koni. Do Warszawy przyjechała blisko setka zawodników z 17 krajów, którzy rywalizowali w czterodniowych zawodach w skokach przez przeszkody. Podczas wydarzenia rozegrano łącznie 10 konkursów, wśród których najważniejsze były LOTTO Grand Prix i wieńczący cały event wielki finał Europejskiego Pucharu Narodów Longines EEF Series. Zawodnicy znani z europejskich aren, najlepsze konie i sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie – Warsaw Jumping po raz kolejny pokazało, że liczy się na międzynarodowej arenie, wspierając rozwój polskiego jeździectwa.

Biało-Czerwoni liczą się w Europie

Wydarzenie było doskonałą okazją dla polskich zawodników, by pokazać się wśród znanych europejskich jeźdźców i zdobywać doświadczenie. Na warszawskiej arenie pojawiło się ponad 20 reprezentantów Polski, w tym dwóch olimpijczyków z Paryża – najlepszy na parkurze w Wersalu Maksymilian Wechta i świeżo upieczony mistrz Polski Dawid Kubiak. Polscy zawodnicy meldowali się kilkukrotnie w czołowej dziesiątce konkursów, a całe Warsaw Jumping rozpoczęło zwycięstwo doświadczonego Jacka Zagora.

Poziom konkursu był bardzo wysoki. Jestem zadowolony z wyniku, szczególnie że przyjechało tu wielu zawodników z prestiżowych stajni – podkreślił polski skoczek, nie kryjąc satysfakcji ze zwycięstwa. – Dobrze jest wygrać konkurs na rozpoczęcie, bo ma się już spokój na całe zawody – śmiał się Jacek Zagor.

 

Lars Bak Andersen triumfuje w LOTTO Grand Prix

W najważniejszym piątkowym konkursie, czyli LOTTO Grand Prix, o nagrodę Lotto pod patronatem Ministra Sportu i Turystyki, startowało 50 jeźdźców. Po emocjonującej rozgrywce, w której prezentowało się dziesięciu najlepszych zawodników konkursu, ze zwycięstwa cieszył się Duńczyk Lars Bak Andersen.

Fantastyczne zwycięstwo. To dopiero moje drugie międzynarodowe zawody na tym koniu i to, że wygrywamy tu czterogwiazdkowe Grand Prix, to po prostu coś niesamowitego – mówił szczęśliwy zwycięzca, który wygrał z niemal sekundową przewagą.

Longines EEF Series: Włosi zwyciężyli po raz trzeci

W tym roku Warszawa ponownie należała do drużyny z Italii. Po dwóch zwycięstwach w 2021 i 2022 roku Włosi ponownie pokazali, na co ich stać, i trzeci raz w historii Warsaw Jumping triumfowali w finale Longines EEF Series. Italię do zwycięstwa poprowadził zespół w składzie: Piergorgio Bucci, Emanuele Camilli, Alberto Zorzi i Giulia Martinengo Marquet.

Warszawa jest dla nas dobra. Przed startem byliśmy niezwykle zmotywowani, pewnie po części przez historię Włoch związaną z tym miejscem. Wygraliśmy tu już dwa razy, a ja byłam tu, gdy wygrywaliśmy za pierwszym razem. I teraz jestem tu z tym samym koniem, więc to będzie niesamowite wspomnienie. Cieszę się, że znowu jestem w takim miejscu – mówiła członkini najlepszego zespołu tej edycji.

Drugie miejsce zajęli Irlandczycy, a czołową trójkę uzupełnił zespół z Niemiec. W pierwszej piątce znaleźli się także reprezentanci Szwecji i Wielkiej Brytanii. Polski zespół (w składzie: Dawid Kubiak, Marek Lewicki, Michał Ziębicki, Maksymilian Wechta) zajął ósme miejsce.

Jedno miejsce – trzy światy

Warsaw Jumping po raz kolejny pokazało, że doskonale łączy ze sobą jeździeckie światy. Równolegle do emocjonujących zmagań na parkurze, na zielonej służewieckiej bieżni toczyły się wyścigi konne. W sobotę (7 września) rozegrana została m.in. specjalna gonitwa pokazowa, w której zawodnicy konkurencji skoki przez przeszkody dosiedli koni wyścigowych.

 

Podczas wydarzenia odbył się także finał ligi Hobby Horse „Skok na Tor”, w której młode pokolenia pasjonatów jeździectwa mogły wystąpić na arenie Warsaw Jumping. Nie zabrakło także takich atrakcji jak strefa wystawców, Art Arena oraz strefa relaksu w służewieckim parku – każdy gość Warsaw Jumping znalazł tu coś dla siebie. 

 

 

 

 

Autor: Kinga Marchela

ZDJĘCIA: ŁUKASZ KOWALSKI, DAVA PALEJ

 

Show Buttons
Hide Buttons