Z Polski do Niemiec: sukces Dariusza Lockau w branży księgowej
Dariusz Lockau, założyciel biura księgowego wspierającego polskich przedsiębiorców w Niemczech, dzieli się swoją inspirującą historią. Od emigracji pod koniec lat 80. przez trudności adaptacyjne w nowym systemie ekonomicznym aż po stworzenie firmy, która stała się oparciem dla wielu rodaków. Jakie były jego największe wyzwania i co przyczyniło się do sukcesu? O tym wszystkim opowiada w wywiadzie.
Dariuszu, opowiesz, jak zaczęła się Twoja przygoda z branżą księgowej i co skłoniło Cię do założenia biura księgowego dla polskich przedsiębiorców w Niemczech?
Często słyszę, jak ludzie odnoszący sukces w jakiejś branży opowiadają, że do wszystkiego doszli sami. Ja jednak uważam, że zawsze przyczyniają się do tego inni ludzie. Nasz charakter kształtują przede wszystkim rodzice, wiedzę zdobywamy w szkole, a możliwości prowadzenia biznesu zawdzięczamy ustrojowi, w którym żyjemy. Pracę ułatwiają nam technologie, które ktoś inny wymyślił. Mój pomysł na biznes zrodził się z mieszanki mojej wiedzy, doświadczeń i potrzeb, które dostrzegłem w określonym miejscu i czasie. Aby lepiej to zilustrować, przytoczę pewną metaforę. Wyobraźcie sobie, że wielu ludzi potyka się o pewien krawężnik na ulicy, niszcząc przy tym obcasy swoich butów. Większość z nich narzeka na los i idzie dalej, ale pewien szewc, potykając się, wpadł na pomysł i otworzył opodal swój zakład naprawczy. Potykający się przedsiębiorca budowlany zgłosił się do urzędu miasta z ofertą naprawy felernego krawężnika. Później potknął się adwokat, a następnie lekarz i u każdego zrodził się inny pomysł na biznes. Moja przygoda z branżą księgowości zaczęła się podobnie. Zauważyłem, że wielu polskich przedsiębiorców w Niemczech zmaga się z trudnościami związanymi z prowadzeniem księgowości w obcym kraju. Widziałem, jak borykają się z różnicami w przepisach, językiem i biurokracją. To właśnie te obserwacje skłoniły mnie do założenia biura księgowego, które specjalizuje się w pomocy polskim przedsiębiorcom w Niemczech. Dzięki mojej wiedzy z zakresu księgowości, zdobytej zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, oraz chęci pomagania innym postanowiłem stworzyć miejsce, gdzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na profesjonalne wsparcie. Moje biuro pomaga im nie tylko w codziennych sprawach księgowych, ale także w zrozumieniu niemieckiego systemu prawno-podatkowego. Patrząc wstecz, jestem przekonany, że sukces w tej branży zawdzięczam wielu ludziom i okolicznościom, które pozwoliły mi dostrzec potrzebę na rynku i odpowiedzieć na nią w sposób, który przynosi korzyści zarówno mnie, jak i moim klientom.
Jakie były największe wyzwania, z którymi musiałeś się zmierzyć na początku działalności na rynku niemieckim?
Kiedy zaczynałem swoją działalność na rynku niemieckim, największym wyzwaniem było przystosowanie się do zupełnie innego systemu ekonomicznego. Wyjechałem z Polski pod koniec lat 80., kiedy nasz kraj był jeszcze państwem socjalistycznym. Mój sposób myślenia, wiedza i doświadczenie zdobyte w Polsce okazały się nieprzystające do realiów Niemiec. Musiałem kompletnie „opróżnić swoją szklankę” z dotychczasowej wiedzy i napełnić ją na nowo – nowymi przepisami, procedurami i zasadami funkcjonowania w kapitalistycznym ustroju. To była ogromna zmiana, wymagająca ode mnie nie tylko nauki nowych regulacji, ale także całkowitej zmiany sposobu myślenia o biznesie. Co więcej, to wszystko działo się w obcym dla mnie wtedy języku. Bariera językowa była kolejnym wyzwaniem, które musiałem pokonać, aby skutecznie poruszać się w niemieckim środowisku biznesowym. Było to trudne, ale także niezwykle satysfakcjonujące doświadczenie, które nauczyło mnie elastyczności i otwartości na nowe możliwości. Patrząc wstecz, te wyzwania okazały się kluczowe dla mojego rozwoju i sukcesu na niemieckim rynku. Dzięki nim nauczyłem się adaptować do nowych sytuacji i szybko przyswajać nowe informacje, co stało się nieocenioną umiejętnością w mojej dalszej karierze.
Jak różnią się procedury zakładania i rejestracji firmy w Polsce i w Niemczech?
Kiedy porównujemy procedury zakładania i rejestracji firmy w Polsce i w Niemczech, pojawia się kilka interesujących różnic. Chociaż proces w Niemczech może wydawać się prostszy i mniej skomplikowany, trwa on znacznie dłużej niż w Polsce. W Polsce wiele formalności zostało zintegrowanych w jednym, zautomatyzowanym procesie rejestracji. Dzięki centralnym rejestrom, takim jak CEIDG i KRS, przedsiębiorcy mogą szybko załatwić wszystkie niezbędne formalności w jednym miejscu. To sprawia, że założenie firmy w Polsce jest stosunkowo szybkie i wygodne. W Niemczech natomiast procedury są bardziej rozproszone. Rejestracja firmy wymaga kontaktu z różnymi urzędami, co może wydłużać cały proces. Chociaż każdy krok jest zazwyczaj dobrze opisany i klarowny, decentralizacja oznacza, że przedsiębiorca musi być przygotowany na załatwianie spraw w różnych miejscach. To może być czasochłonne, ale z drugiej strony niemiecki system jest znany z precyzyjności i dokładności, co również ma swoje zalety.
A największe różnice w kulturze biznesowej pomiędzy Polską a Niemcami?
Kiedy porównuję kulturę biznesową Polski i Niemiec, widzę kilka kluczowych różnic, które mogą zaskoczyć niejedną osobę. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, jest podejście do biurokracji. W Niemczech wiele procesów, takich jak prowadzenie i rozliczanie firmy, nadal opiera się na papierowych dokumentach i manualnej obsłudze. Tymczasem w Polsce nowoczesne, cyfrowe rozwiązania znacznie ułatwiają te procedury, co czyni nas bardziej efektywnymi. Jeśli chodzi o wykonanie zleceń, Polacy wyróżniają się swoją starannością i terminowością. Nasza praca jest znana z dbałości o detale i wysokiej jakości. W Niemczech natomiast zauważyłem, że często na wykonanie usług mają więcej czasu i mniej się spieszą. Ta różnica w podejściu może być frustrująca, ale też pokazuje nasze silne strony jako pracowników. Polacy są również bardziej samodzielni i chętni do nauki nowych zadań. Kiedy stajemy przed nowymi wyzwaniami, podejmujemy się ich z entuzjazmem i szybko przyswajamy nowe umiejętności. W Niemczech nowe zadania są częściej zlecane zewnętrznym wykonawcom, co może świadczyć o różnym podejściu do zarządzania zasobami i rozwoju. Najbardziej cieszy mnie jednak fakt, że Polacy nie są już postrzegani jako tania siła robocza. Nasza estetyka i solidność w wykonywaniu zleceń zyskały uznanie na międzynarodowym rynku. To dowód na to, że ciężka praca i profesjonalizm zawsze się opłacają.
Jakie są, Twoim zdaniem, kluczowe zasady i wartości, które przyczyniły się do sukcesu Twojej firmy?
Gdyby ktoś zapytał mnie o kluczowe zasady i wartości, które napędzają sukces mojej firmy, mógłbym podzielić się kilkoma przemyśleniami. Przede wszystkim stawiam na innowacyjność. W dzisiejszych czasach technologia rozwija się w zawrotnym tempie, a ja chcę, aby moja firma była zawsze krok przed konkurencją. Nowe technologie i nowoczesne rozwiązania sprawiają, że jesteśmy bardziej atrakcyjni dla naszych klientów. Nieustannie szukam swojego błękitnego oceanu – niszy rynkowej, która daje nam przewagę. Wiadomo, że przewaga ta nie trwa długo, bo konkurencja szybko kopiuje to, co działa najlepiej. Ale taka jest natura biznesu. Trzeba być czujnym i otwartym na nowe pomysły, które ułatwiają pracę nam i naszym klientom. Współpraca to kolejny filar naszego sukcesu. Jestem otwarty na partnerstwo z różnymi podmiotami – od klientów po społeczności lokalne. Wierzę, że wymiana wiedzy i doświadczeń przyspiesza nasz rozwój. Dbam również o etyczne aspekty naszej działalności. Uczciwość, sprawiedliwość i odpowiedzialność społeczna to wartości, które zapewniają nam długoterminowy sukces i pozytywny wpływ na otoczenie. Te zasady i wartości są jak fundament, na którym budujemy naszą firmę. Dzięki nim utrzymujemy silną pozycję na rynku i budujemy pozytywne relacje z naszymi partnerami i klientami. To one napędzają nasz sukces i pomagają nam iść do przodu.
Poza biznesem w Niemczech prowadzisz działalność na terenie Wielkiej Brytanii, a także w Polsce. Jak zarządzasz różnorodnymi spółkami działającymi na różnych rynkach?
Jak już wspomniałem wcześniej, tajemnica tkwi w zaangażowaniu innych ludzi. Nie jesteśmy w stanie być wszędzie i robić wszystkiego samodzielnie. Zarządzanie firmami to nic innego jak zarządzanie zespołem. Kluczem do sukcesu jest zatrudnienie odpowiednich ludzi, wdrożenie skutecznych strategii i narzędzi oraz utrzymanie otwartej komunikacji między różnymi oddziałami. Zarządzanie firmami w różnych krajach to wyzwanie, ale odpowiednio wdrożone strategie i narzędzia mogą znacznie ułatwić to zadanie. W moim przypadku kluczową rolę odgrywają trzy elementy: zespół, technologia i zaufanie. Zatrudnienie lokalnych liderów w każdym kraju jest pierwszym krokiem do skutecznego zarządzania międzynarodowymi spółkami. Ci liderzy doskonale znają specyfikę lokalnego rynku i kultury biznesowej, co pozwala na prowadzenie operacji zgodnie z lokalnymi normami i przepisami. Regularne szkolenia i programy mentoringowe dla pracowników są inwestycją w ich rozwój, dzięki czemu zespół jest dobrze przygotowany do podejmowania wyzwań i realizacji celów. Technologia odgrywa kluczową rolę w zarządzaniu międzynarodowymi firmami. Zaawansowane systemy zarządzania umożliwiają monitorowanie działań we wszystkich spółkach w czasie rzeczywistym, co pozwala na szybką reakcję na wszelkie problemy i optymalizację procesów. Narzędzia komunikacyjne, takie jak wideokonferencje, platformy do współpracy online i systemy CRM, pozwalają utrzymać stały kontakt z zespołami w różnych krajach, co jest niezbędne do efektywnego zarządzania. Kluczowym elementem zarządzania jest zaufanie do moich pracowników. Wierzę, że każda osoba w zespole ma kompetencje i umiejętności potrzebne do podejmowania odpowiednich decyzji. Delegowanie odpowiedzialności pozwala mi skupić się na strategicznych aspektach prowadzenia biznesu, podczas gdy zespół zajmuje się operacyjnymi zadaniami. Dzięki temu mogę zapewnić sprawne działanie i rozwój wszystkich moich przedsiębiorstw, niezależnie od ich lokalizacji. Podsumowując, zarządzanie firmami działającymi na różnych rynkach wymaga skutecznego zespołu, odpowiednich narzędzi technologicznych oraz zaufania i delegowania zadań. Dzięki tym elementom mogę zapewnić sprawne działanie i rozwój wszystkich moich przedsiębiorstw, niezależnie od ich lokalizacji.
Jakie strategie stosujesz, aby skutecznie nadzorować tak szeroką działalność?
W biznesie, choć bywa to trudne, trzeba nauczyć się ufać ludziom, z którymi współpracujemy. Zazwyczaj wychodzimy z założenia, że sami zrobimy wszystko najlepiej, ale czy naprawdę możemy być we wszystkim doskonali? Czy mamy nieskończoną ilość godzin do dyspozycji i możemy pracować efektywnie 24 godziny na dobę? Czy jesteśmy w stanie zastąpić 5, 10, czy 100 pracowników? Prawda jest taka, że bez wykwalifikowanego personelu nie ma mowy o ekspansji, a do tego potrzebna jest zaufana osoba w roli lidera, który poprowadzi zespół. W naszym przypadku zarządzaniem zajmuje się moja żona, co pozwala mi skupić się na rozwoju własnym i firmy. Jest ona spoiwem dla wszystkich, dzięki swojej ogromnej empatii i otwartości. To ona dba o te wszystkie niewidoczne dla oka rzeczy, które są niezbędne do płynnego funkcjonowania naszych przedsiębiorstw. Większość osiągniętego sukcesu zawdzięczamy ludziom, którzy współtworzą z nami nasze firmy. Do zarządzania zespołem trzeba mieć mocno rozwinięte kompetencje miękkie, w czym moja żona jest mistrzem. Ja natomiast koncentruję się przede wszystkim na delegowaniu zadań, co pozwala mi skupić się na kluczowych aspektach zarządzania i strategicznym planowaniu. Kluczowym elementem skutecznego zarządzania jest umiejętność ustalania priorytetów. Skupienie się na najważniejszych zadaniach i celach pozwala mi efektywnie wykorzystać nasze zasoby i czas. Nie można też zapominać, że biznesowe środowisko jest dynamiczne. Dlatego ważne jest, aby być elastycznym i gotowym na adaptację do zmieniających się warunków. Szybkie reagowanie na zmiany rynkowe i wewnętrzne przystosowanie strategii są kluczowe dla utrzymania konkurencyjności. Stosując te strategie, można skutecznie nadzorować szeroką działalność, zwiększając efektywność operacyjną i osiągając długoterminowy sukces. W końcu zarządzanie firmami na różnych rynkach wymaga nie tylko umiejętności, ale także zaufania do ludzi, z którymi pracujemy. Dzięki zaufaniu, odpowiednim liderom i elastyczności możemy nie tylko utrzymać, ale i rozwijać nasze przedsiębiorstwa, dostosowując się do zmieniających się warunków i wykorzystując każdą nadarzającą się okazję.
Pracujesz na co dzień z żoną Magdaleną. Jakie są największe zalety i wyzwania prowadzenia firmy rodzinnej?
Prowadzimy wspólnie firmy od 10 lat i uważam, że była to najlepsza decyzja, jaką podjęliśmy. W każdym aspekcie się uzupełniamy, jesteśmy dosłownie jak yin i yang. To niesamowite, że choć często nie zgadzamy się w kwestiach zawodowych, zawsze udaje nam się znaleźć kompromis, który prowadzi do innowacyjnych rozwiązań. Jedną z rzeczy, które uwielbiam w mojej żonie, jest jej nieustanna kreatywność. Każdego dnia budzi się z nowym pomysłem i zanim go głośno wyrazi, już zaczyna wdrażać go w życie. Nasze indywidualne kompetencje w różnych dziedzinach sprawiają, że tworzymy zespół nie do zatrzymania. Prowadzenie biznesu z małżonkiem to unikalna szansa na zacieśnienie więzi i wspólne osiąganie celów. Wspólna praca pozwala na lepsze zrozumienie i wsparcie w trudnych chwilach, co jest niezwykle cenne zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Dzięki temu możemy nie tylko podzielić się obowiązkami, ale również czerpać radość ze wspólnie odniesionych sukcesów. Wspólne zarządzanie firmą sprzyja innowacyjności i kreatywności. Różne perspektywy i podejścia do rozwiązywania problemów prowadzą do lepszych i bardziej przemyślanych decyzji. Znamy się nawzajem bardzo dobrze, co pozwala nam szybko i skutecznie reagować na wyzwania. To jest kluczowe w dynamicznym środowisku biznesowym. Prowadzenie biznesu z żoną nie tylko wzmacnia naszą relację, ale także przyczynia się do sukcesu naszych firm. Nasze połączenie sił, różnorodne umiejętności i wspólna pasja tworzą fundament, na którym budujemy naszą przyszłość.
Posiadanie wspólnego biznesu wpływa na Wasze relacje poza pracą?
Absolutnie nie traktujemy prowadzenia biznesu jak pracy. Jest on integralną częścią naszego życia. Kochamy to, co robimy, i chętnie, nawet w wolnym czasie, poruszamy tematy związane z firmami. Nie wpływa to jednak negatywnie na nasze relacje. Potrafimy prowadzić konstruktywne rozmowy na wysokim poziomie, co w naszej relacji cenię nade wszystko. Prowadzenie biznesu z małżonkiem jest wyjątkową i owocną przygodą, która zamiast męczyć, wzmacnia relację i przynosi liczne korzyści. Wspólne zarządzanie firmą daje nam możliwość połączenia sił, co prowadzi do bardziej efektywnej realizacji celów i lepszego podziału obowiązków. Doskonale się uzupełniamy, co pozwala wykorzystać nasze indywidualne talenty i umiejętności na rzecz wspólnego sukcesu. Wspólne prowadzenie biznesu to również okazja do budowania głębszej więzi i lepszego zrozumienia potrzeb oraz wartości partnera. Dzięki wspólnym wyzwaniom i sukcesom możemy rozwijać swoje umiejętności komunikacyjne oraz wzajemne wsparcie. To, co dla wielu może wydawać się trudnym zadaniem, dla nas staje się źródłem inspiracji i wzajemnego motywowania się do działania. Wspólnie podejmowane decyzje, wspólne sukcesy i wyzwania zbliżają nas do siebie i umacniają naszą więź. Każdy dzień spędzony razem, zarówno w pracy, jak i poza nią, dodaje nam energii i motywacji do dalszego działania. Nasze małżeństwo kwitnie dzięki temu, że potrafimy łączyć życie zawodowe z prywatnym, tworząc harmonijną i pełną radości relację.
W jaki sposób udaje się Wam utrzymać równowagę między życiem zawodowym a prywatnym? Macie jakieś rytuały lub praktyki, które pomagają Wam efektywnie współpracować?
Doskonale znam potrzeby mojej żony, a ona moje. Dbamy o nasze małżeństwo każdego dnia, a kluczem do naszego szczęścia jest stała komunikacja. Naszym codziennym rytuałem jest rozmowa, która pomaga nam zrozumieć siebie nawzajem i dzielić się swoimi przemyśleniami. W każdej, nawet najbardziej stresującej sytuacji jesteśmy otwarci na dialog i wyjaśnienie swojego punktu widzenia. Nigdy nie podważamy swoich argumentów ani nie sprzeczamy się. Zamiast tego staramy się zrozumieć sposób myślenia drugiej strony, aby na przyszłość unikać niewygodnych sytuacji. Warto podkreślić, że wspólny biznes może przynieść równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Dzięki współpracy możemy lepiej planować swój czas, spędzając go zarówno na realizacji zawodowych aspiracji, jak i na pielęgnowaniu życia rodzinnego. Prowadzenie biznesu z małżonkiem to nie tylko wspólne wyzwania, ale przede wszystkim wspólne marzenia i ich realizacja, co przynosi ogromną satysfakcję i radość. Wspólny biznes to szansa na budowanie czegoś trwałego razem. Razem podejmujemy decyzje, razem mierzymy się z trudnościami i razem świętujemy sukcesy. To doświadczenie zbliża nas do siebie, umacnia naszą więź i pozwala czerpać radość z każdego wspólnie spędzonego dnia. Dbamy o to, aby nasze życie zawodowe i prywatne harmonijnie się uzupełniały, co sprawia, że nasze małżeństwo kwitnie i jest pełne radości.
Bierzesz aktywny udział w Runmageddonie. Jakie korzyści, poza kondycją fizyczną, czerpiesz z uczestnictwa w takich wydarzeniach?
Runmageddon to nie tylko wyzwanie dla ciała, ale i dla umysłu. Nasz organizm jest w stanie znieść więcej, niż nam się wydaje, a udział w takich ekstremalnych zawodach pozwala to odkryć. Choć bycie w strefie komfortu nie jest niczym złym, warto tę strefę stale poszerzać, przekraczając własne granice. Regularna aktywność fizyczna, w tym udział w zawodach takich jak Runmageddon, pomaga mi w redukcji stresu. Wyzwania sportowe uczą radzenia sobie z presją, co jest niezwykle cenne w zarządzaniu biznesem. Treningi i zawody wymagają systematyczności, wytrwałości i dyscypliny – cech, które są kluczowe w osiąganiu celów zarówno sportowych, jak i biznesowych. Udział w sportach zespołowych, takich jak Runmageddon, rozwija również umiejętności przywódcze oraz zdolność do współpracy i pracy w zespole. W trakcie zawodów często musimy pracować razem, podejmować szybkie decyzje i radzić sobie w stresujących sytuacjach. Te doświadczenia poprawiają umiejętności szybkiego myślenia i podejmowania decyzji, co jest nieocenione w świecie biznesu. Ponadto regularne uprawianie sportu pozytywnie wpływa na koncentrację i efektywność w pracy. Lepsza kondycja fizyczna przekłada się na lepszą kondycję psychiczną, co z kolei zwiększa produktywność. Sport staje się więc nie tylko sposobem na utrzymanie dobrej formy fizycznej, ale także narzędziem do rozwoju osobistego i zawodowego. Runmageddon to nie tylko bieg przez przeszkody – to metafora życia. Uczy, jak radzić sobie z trudnościami, jak współpracować z innymi i jak nie poddawać się mimo przeciwności. Każde ukończone wyzwanie dodaje pewności siebie i motywacji do podejmowania kolejnych, zarówno na polu sportowym, jak i zawodowym.
Jakie rady dałbyś młodym przedsiębiorcom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z biznesem?
Rozpoczynanie własnej przygody z biznesem to ekscytujące, ale również wymagające wyzwanie. Ważne jest, aby uwierzyć w siebie, ale jednocześnie zachować realistyczne podejście do swoich pomysłów. Każdy sukces wymaga ciężkiej pracy, determinacji i gotowości do nauki na błędach. Skupienie się na znalezieniu niszy jest kluczowe. Nie staraj się być wszystkim dla wszystkich. Znalezienie niszy, w której możesz zaoferować unikalne produkty lub usługi, jest fundamentem, na którym warto budować biznes. Zrozumienie rynku i potrzeb swoich klientów to podstawa sukcesu. Relacje są niezwykle ważne w biznesie. Nawiązywanie i pielęgnowanie kontaktów z partnerami, klientami i mentorami może przynieść nowe możliwości, wsparcie i cenne wskazówki. Każda z tych relacji ma potencjał do wzbogacenia Twojego biznesu. Nie unikaj błędów – ucz się na nich. Każda porażka to lekcja, która może prowadzić do przyszłych sukcesów. Ważne jest, aby wyciągać wnioski i nie poddawać się przy pierwszych trudnościach. Determinacja i umiejętność adaptacji są kluczowe. Nieustannie inwestuj w rozwój swoich umiejętności i wiedzy. Bądź na bieżąco z trendami w swojej branży i rozwijaj się zarówno osobiście, jak i zawodowo. To pozwoli Ci nie tylko utrzymać konkurencyjność, ale również odkrywać nowe możliwości. Planowanie jest niezbędne, ale równie ważna jest elastyczność. Rynki i warunki biznesowe zmieniają się dynamicznie, dlatego musisz być gotowy do szybkiego dostosowania się do nowych sytuacji i modyfikacji swoich planów. Elastyczność pozwoli Ci przetrwać i rozwijać się w zmieniającym się otoczeniu. Pamiętaj, że biznes to maraton, a nie sprint. Dbaj o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Równowaga między pracą a życiem osobistym jest kluczowa dla długoterminowego sukcesu. Dbając o siebie, będziesz miał siłę i energię do prowadzenia i rozwijania swojego biznesu. Podążając za tymi radami, młodzi przedsiębiorcy mogą zyskać solidne podstawy do budowania i rozwijania swoich biznesów. Każda droga jest inna, ale te uniwersalne zasady mogą pomóc w nawigacji po zawiłych ścieżkach świata biznesu.
Rozmawiała Justyna Nakonieczna
Zdjęcia: Jacek Zamaro