Networking na pierwszym miejscu

 

Wywiad z Adamem Przemykiem – przedsiębiorcą i założycielem Klubu Przedsiębiorczości, jednego z największych klubów biznesowych w Polsce

 

Adamie, nie ukrywam, że pamiętam Twoje początki. Wtedy właśnie chyba się poznaliśmy. To był rok 2018, o ile dobrze sobie przypominam? Skąd pomysł na otwarcie klubu biznesowego?

Klub Przedsiębiorczości urodził się w mojej głowie w 2016 roku. Po pierwsze, stworzyłem go na bazie własnych potrzeb, czerpiąc wiedzę i doświadczenie z eventów i spotkań w całej Polsce, których byłem uczestnikiem, po drugie, czując niedosyt, że czegoś cały czas mi brakuje.

Uwielbiam patrzeć, jak ludzie się zmieniają i rozwijają.

Dlatego rok 2016 był przełomowy, ponieważ właśnie wtedy dojrzała we mnie decyzja stworzenia własnej organizacji na wypracowanych zasadach i wartościach.

To, co w KP najważniejsze, to na pierwszym miejscu znajduje się networking, a na drugim – edukacja biznesowa. Zapraszamy do nas na sceny tylko zweryfikowanych praktyków biznesu. Ludzi, którzy osiągnęli sukces i nikomu niczego nie muszą udowadniać. Uczestnicząc przez lata w wielu spotkaniach biznesowych, starałem się z nich wszystkich wybrać to, co najlepsze. Rozmawiając z członkami klubów i stowarzyszeń, skrupulatnie notowałem wszystkie uwagi, na bazie czego powstał Klub Przedsiębiorczości.

Czy przypuszczałeś kiedykolwiek, że stworzona przez Ciebie organizacja biznesowa stanie się jedną z najbardziej rozpoznawalnych w kraju?

Oczywiście, że nie. Na początku chciałem stworzyć miejsce, o jakim sam marzyłem. Przestrzeń do spotykań dla przedsiębiorców, którzy wnoszą określone wartości. Jak się okazało i okazuje do dziś, nie tylko ja miałem taką potrzebę. Tysiące osób z całej Polski, które uczestniczą w organizowanych przez nas spotkaniach, są tego żywym dowodem.

Co daje członkom przynależność do KP?

To, o czym powiedziałem na początku – networking i edukacja biznesowa. W trakcie ostatnich lat ulepszamy networking – po to, aby nasi klubowicze łączyli się ze sobą, robili razem interesy, wspólnie zarabiali, tworzyli spółki. Efektem tego jest chociażby spółka Eco Masuria Invest, obiekt hotelowy, który otwiera się za trzy miesiące. A wspólników tego projektu poznałem na jednym z networkingów, które organizowałem.

To, co jest najważniejsze, to prawdziwe wartości. Networking, bez żadnego napinania się, udowadniania, że jestem najlepszy. Niezależnie od statusu każdy jest w stanie pomóc sobie nawzajem, nie patrząc na to, jakim samochodem się jeździ. Relacja win-win, długofalowość, współpraca – na tych wartościach budujemy Klub Przedsiębiorczości. One są mi bliskie, ale dzięki temu Klub jest projektem nastawionym biznesowo na długie lata do przodu.  

 

Czym jest dla Ciebie prawdziwy networking?

Heh, dobre pytanie. Dobry networking to dla mnie bycie sobą, spontaniczność, nieudawanie kogoś, kim się nie jest. Ludzie kupują autentyczność, naturalność. Prawdziwy networking to też zastanowienie się, jak możemy komuś pomóc. To my, spotkania, rozmowy, uśmiech, emocje, pokazanie prawdziwej twarzy. Prawdziwy networker jest sobą, ale zawsze też pomaga drugiej osobie.

 

Czym jest członkostwo w Klubie Przedsiębiorczości?

To przede wszystkim dostęp do przedsiębiorczych osób z całej Polski i nie tylko. Mamy członkostwo Premium, Gold i VIP. Każdy pakiet ma swoje dodatkowe korzyści. Członkowie VIP mają swoje mentoringi, wyjazdy w małych grupach, gdzie pracujemy indywidualnie, i z każdym indywidualnie konsultujemy, jak możemy poprawić jego biznes. Na takie mentoringi są zapraszane takie osoby jak Lech Kaniuk, Beata Drzazga i wielu innych prelegentów. Na pokładzie mamy ponad 40 prelegentów i cały czas kadra prelegentów rośnie. Często rozmowy z nimi potrafią ułatwić i przyspieszyć dojście do celu o wiele miesięcy czy lat, uwalniając nas od straty czasu, pieniędzy i stresu. Poza tym mamy osiem rodzajów spotkań, a wszystko po to, aby zapewnić naszym klubowiczom jak najlepszą integrację, a co za tym idzie, współpracę.

 

Z perspektywy własnej, jak i swoich klubowiczów – jak oceniasz obecną sytuację w kraju? Jakie gałęzie biznesu w ciągu ostatnich dwóch lat, mimo pandemii, poszybowały do góry?

Obecna sytuacja sprawi, że ci silni będą jeszcze silniejsi. Prawdą jest, że nawet w tak trudnej sytuacji osoby, które są przedsiębiorcze, solidne, kreatywne, konsekwentne, mogą odnieść spektakularny sukces. Pozostaje kwestia zastanowienia się, w jaką branżę wejść, gdzie są pieniądze. Trzeba z uporem działać i konsekwentnie iść do przodu. Należy przemyśleć, jak obecną sytuację przekuć w sukces. Warto się też zastanowić, kto jest najlepszy w swojej branży, i działać.  

Kiedyś usłyszałem takie zdanie: NASZE MYŚLI TO NIC INNEGO JAK ZADAWANIE SOBIE PYTAŃ.

Na przykładzie KP, wiele firm się zamyka, a my budujemy.

Wszyscy inwestują w nieruchomości. Czy jest to dobry kierunek lokowania swoich nadwyżek finansowych?

Oczywiście, że tak. Przecież ziemi nie przybywa, a ludzi tak. Mieszkania i nieruchomości w ostatnich latach szybują w górę niemalże wszędzie. Teraz sytuacja z inflacją i tym wszystkim, co się dzieje wokół niej, napędza inwestowanie w nieruchomości – i osobiście uważam, że jest to dobry kierunek, jeśli chodzi o lokowanie kapitału. My teraz zresztą, budując nasz hotel, również dajemy możliwość zainwestowania swojego kapitału, ulokowania właśnie u nas swoich środków po to, aby stać się właścicielem jednego z domków, właścicielem części naszej działki, części resortu. Z punktu widzenia inwestora wiemy, że przekłada się to na konkretne korzyści. Inflacja jest dziś mordercza i trzy- manie pieniędzy na lokacie czy w skarpecie nie jest moim zdaniem najlepszym pomysłem. Tutaj widzimy, jak wzrasta cena gruntu. A sam fakt stworzenia przez nas infrastruktury jeszcze bardziej podnosi wartość inwestycji. To na, co ja zawsze każę zwrócić uwagę inwestorom, to na to, kto fizycznie stoi za danym projektem. Poza tym wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza. Chcąc inwestować, musimy się na tym znać lub zaufać firmie, która się w tym specjalizuje tak jak nasza – Eco Masuria Invest.

Jakie masz plany na najbliższy rok? Czy biznesowo obawiasz się czegokolwiek?

Plany na ten rok i na następne mamy kosmiczne. Na pewno w tym roku chcemy zamknąć inwestycję i w kwietniu otworzyć nasz obiekt. To zaś otwiera kolejne możliwości – ukierunkowanie się na wykorzystanie obiektu na imprezy, eventy, konferencje, spotkania tematyczne. Cieszę się z tego wszystkiego na maksa, ponieważ zamykamy pewien etap, a rozpoczynamy kolejny. Na hotele przy organizacji naszych eventów wydajemy sporo pieniędzy rocznie. Teraz, otwierając swój obiekt, mamy bazę do działania na własnym terenie. Kolejna rzecz – odnośnie do Klubu Przedsiębiorczości też mamy ambitne cele. Planujemy w tym roku dwa eventy na ponad tysiąc osób. Pierwszy będzie 23 kwietnia w Warszawie. Taki nasz całodniowy event KP dla klubowiczów. Oczywiście odbędzie się też sprzedaż otwarta dla zainteresowanych. Drugi event o podobnej charakterystyce będzie miał miejsce 8 października, z tym że będzie on jeszcze większy niż ten kwietniowy. A tak to głównym celem jest sprawienie, aby klubowicze byli zachwyceni.

 

Jakie są Twoje najważniejsze wartości w biznesie?

Moje najważniejsze wartości w biznesie to głównie współpraca oparta na zaufaniu, lojalności, pomaganie sobie wzajemnie. To są zasady, które mi przyświecają. Jeżeli obie strony wygrywają, to można budować coś długofalowo. Wszystkie współprace realizowane w Klubie Przedsiębiorczości bazują właśnie na tych wartościach. Dlatego przede wszystkim etyka, zaufanie – to dla mnie najważniejsza waluta w biznesie. Najpierw musimy zbudować relacje, a biznes sam się pojawi na horyzoncie.

 

Dziękuję za rozmowę.

Marcin Andrzejewski

 



Show Buttons
Hide Buttons